Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

piątek, 15 lutego 2013

ORGANICUM - Szampon stymulujący wzrost włosów suchych i normalnych z organicznymi hydrosolami

Długo zabierałam  się do napisania recenzji produktów Organicum. Używałam całej serii regularnie przez okres  około dwóch miesięcy i uważam to za czas wystarczający, aby móc w końcu coś o niej napisać. Na pierwszy ogień poszedł Szampon stymulujący wzrost włosów przetłuszczających się z organicznymi hydrosolami . Dziś o jego bracie przeznaczonym do włosów suchych i normalnych.

Organicum szampon do włosów przetłuszczających się

Obietnica producenta:

Szampon stymulujący wzrost włosów suchych i normalnych z organicznymi hydrosolami. Produkty Organikum polecane są do codziennej pielęgnacji włosów. Zawierają organiczne botaniczne hydrosole , które skutecznie odmładzają i odżywiają włosy. Ziołowe destylaty i olejki esencjonalne są pozyskiwane bez użycia jakichkolwiek pochodnych ropy naftowej takich jak rozpuszczalniki. Dzięki czemu aktywne składniki roślinne takie jak minerały, witaminy oraz naturalne olejki są obecne w produktach Organicum. Hydrosole zawarte w szamponie posiadają certyfikat Ecocert.

Testy kliniczne wykazały, że użycie szamponu Organicum od 8 do 12 razy pomaga zmniejszyć lub zatrzymać wypadanie włosów. Produkty Organikum nadają się do codziennego stosowania.
Utrzymują zdrowe i lśniące włosy, odwracając skutki szkodliwych zabiegów chemicznych i stresu środowiskowego.

Dzięki naturalnym, bogatym i zrównoważonym witaminom oraz minerałom zawartym w hydrosolach problemy włosów i skóry głowy takie jak łupież, łojotokowe zapalenie skóry, łuszczyca i łysienie ( poporodowe i spowodowane chemioterapią ) zmniejszają się i w końcu zanikają.

Skład:

Organic Hydrosol (urtica dioica, rosmarinus officinalis, lavandula angustifolia, salvia officinalis, laurus nobilis, humulus lupulus), Aqua, Ammonium Lauryl Ether Sulphate, Decyl Glucoside, Disodium Cocoamphodiacetate, Alkylamidopropyl Betain, Magnesium Sulfate, C12-13 Alkyl Lactate, Wheat Protein, d-panthenol, Climbazole, Polyqauternium-10, Citrus Cinensis Oil, Sodium Benzoate, Citric Acid.
Szampon zawiera organiczne hydrosole z: pokrzywy, rozmarynu, lawendy, szałwi, chmielu, wawrzynu oraz olejek pomarańczowy.

Pokrzywa (Urtica Dioica)- skuteczna na wypryski i łuszczycę. Przywraca zdrowy i lśniący wygląd włosów.

Rozmaryn (Rosmarinus Officinalis)- pobudza krążenie krwi. Odżywią mieszek włosa, zatrzymuje wypadanie włosów i nadmierne wydzielanie sebum. 

Lawenda (Lavandula Angustifolia)- łagodzi i dezynfekuje skórę głowy. Skuteczna na łuszczycę i wypryski.

Szałwia (Salvia Officinalis)- usprawnia krążenie krwi, odżywiając mieszki włosowe. Zapobiega wypadaniu włosów.

Wawrzyn (Laurus Nobilis)- przeciwbakteryjny. Skuteczny w przypadku grzybicy skóry głowy, łysienia i łupieżu.

Chmiel (Humulus Lupulus)- łagodzi swędzenie skóry głowy.

Olejek pomarańczowy (Citrus Sinensis)- bogaty w witaminę C. Pobudza krążenie krwi. Wykazuje działanie przeciwbakteryjne. Łagodzi schorzenia skóry głowy.

Szampon Organicum nie zawierają barwników, SLS, SLES, Parabenów, silikonu i ekstraktów syntetycznych.
w/w informacje o produkcie pochodzą ze strony helfy.pl

Konsystencja i kolor:
Konsystencja jest rzadka, bardziej treściwa niż w szamponie do włosów tłustych- jak dla mnie ok. Kolor delikatny, jasny brąz przypominający świeżo zaparzoną, słabą herbatę- pod światło jest dużo mniej przejrzysty ( bardziej "mętny") niż jego odpowiednik do włosów tłustych.

Organicum szampon do włosów przetłuszczających się

Opakowanie i cena:  
Duża plastikowa butelka (o pojemności 350 ml). Posiada bardzo wygodny dozownik, który umożliwia nalanie odpowiedniej ilości szamponu. Szata graficzna prosta i przyjemna. Minus opakowania - nie widać dobrze ile szamponu nam jeszcze zostało do zużycia. Cena: 38 zł

Organicum szampon do włosów przetłuszczających się

Moja opinia:
Zacznę od składu, który jest dość przyjemy, ale szału nie ma. Na początku wymienione są liczne hydrosole, czyli nic innego jak znane nam hydrolaty co akurat bardzo pochwalam. Później pojawia się ALES i Alkylamidopropyl Betaine- składniki myjące. Potem w składzie mamy proteiny pszenicy (Wheat Protein), d-pantenol (nawilżacz) i olejek ze słodkiej pomarańczy. Producent zapewnia nas, że w szamponie nie znajdziemy SLS i SLES, i silikonów. W składzie pojawia się inny mocny detergent ALES (Ammonium Lauryl  Sulphate) i polyquaterium- substancja powłokotwórcza. Polyquaternium 10 jest to środekiem kondycjonującym, który może się nadbudowywać. Pq 10 jest jednym z łatwiej zmywalnych polyquatów, ale mimo wszystko trzeba obserwować włosy i co jakiś czas umyć je szamponem bez pq.

Szampon jest wydajny, dobrze się pieni i bardzo ładnie pachnie- wyraźnie wyczuwalna jest nuta pomarańczy- jego odpowiednik do włosów tłustych również pachnie pomarańczą, ale taką połączoną z delikatnym aromatem ziół. 

Jak wspominałam we wcześniejszym poście byłam zadowolona używając szamponu Organicum do włosów tłustych - włoski po nim były pachnące, błyszczące, sypkie i miłe w dotyku. Teraz kończę szampon do włosów suchych i normalnych, który powinien być delikatniejszy, a mi niestety ostatnio wysusza włosy:/ . Sądzę, że nie jest to wina tylko tego szamponu do włosów suchych i normalnych, ale tego, że stosowałam szampony jeden po drugim- zaraz po skończeniu jednego zaczęłam używać drugiego i myślę, że jeśli zaczęłabym to w odwrotnej kolejności- najpierw szampon do włosów suchych i po jego skończeniu do tłustych efekt był by taki sam - zadowolenie po pierwszej butelce, a wysuszenie po drugiej i nie ważne w jakiej kolejności rozpoczęte.

Jeśli stosuję całą serię jak zaleca producent - maska-> szampon -> odżywka w między czasie olejowanie (to od siebie, a nie producenta ;P) to włoski mają się bardzo dobrze, ale sam szampon używany (szczególnie przez dłuższy okres bez innego zamiennika ) potrafi przesuszyć moje włosy i wtedy obowiązkowo maski, bo sama odżywka sobie nie poradzi.

Czy warto go kupić?- na pewno warto dla samego zapachu;), wydajności i łatwości w nakładaniu oraz myciu. Stosowany naprzemiennie z szamponami bez SLS-ów i ALE-só może całkiem fajnie się sprawdzić. Chcąc dokładnie sprawdzić działanie całej serii Organicum po skończeniu jednego szampon (do włosów tłustych) od razu kontynuowałam mycie szamponem do włosów suchych i normalnych i jak wspomniałam wyżej taka kolej rzeczy spowodowała wysuszenie moich włosów i  po części przyzwyczaiła je do ich składów.

Nie zauważyłam żadnej różnicy w stosowaniu obu szamponów Organicum. Ich składy są niemal identyczne - z tą różnicą, że dziś opisywany szampon zawiera dodatkowo hydrosole z chmielu, a szampon do włosów tłustych hydrosole z tymianku. Różni ich także poprzestawiana kolejność końcowych składników- ot cała to ich różnica. Aha różnią się jeszcze kolorem i intensywnością wyczuwanej pomarańczki ;P

Dla porównania wizualnego oba szampony :


8 komentarzy:

  1. Nie znalazłam najbardziej interesującej mnie sprawy... Czy stymuluje wzrost włosa czy nie??

    Zapraszam na odwiedziny do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciężko mi powiedzieć czy on sam ma duży wpływ na wzrost naszych włosów- stosowałam całą serię i fakt mam dużo baby hair'ów, ale sądzę, że to większa zasługa odżywki i maski, a także olejku khadi z amlą niż jego samego. Jeśli zależy Ci na spektakularnym efekcie to nie sądzę, żebyś go osiągnęła używając tylko tego szamponu.

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy produkt z pięknym składem, może kiedyś wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może kiedys skusze się na taki produkt:)świetna recenzja:)

    ps.Jesli lubisz konkursy to u mnie do wygrania są bony na buty:) zapraszam
    http://justynasinspirations.blogspot.com/2013/02/konkurs-z-mergpl.html

    OdpowiedzUsuń
  5. nie rozumiem tej histerii i mitu ze SLS SLES w skladzie powoduje nie wiadomo co z wlosami , to mit i bzdura, douczcie sie chemii kosmetycznej, bo powtarzacie mity i pierdoly, to samo tyczy parabenow

    OdpowiedzUsuń
  6. Wpis jest recenzją w/w szamponu, a nie dyskusją na temat szkodliwości detergentów, czy konserwantów.

    Jeśli twierdzisz, że osoby unikające powyższych w składzie z własnego wyboru, a nie braku wiedzy (w tym alergicy i osoby z AZS) to nieuki powtarzające pierdoły, to chyba sama masz problem z przyswajaniem wiedzy i czytaniem ze zrozumieniem, czego potwierdzeniem jest Twój mający się nijak do wpisu komentarz.

    Gdzie w recenzji jest napisane, że owe detergenty robią nie wiadomo co z włosami? Jak widać skłonność do histerii jest u Ciebie.

    Napisałam, że producent zapewnia nas, że w szamponie nie znajdziemy SLS i SLES, a w składzie pojawia się inny mocny detergent ALES (Ammonium Lauryl Sulphate). Później dodałam, że długotrwale stosowany bez zamienników wysuszył moje włosy i stosowany naprzemiennie z szamponami bez SLS-ów i ALE-só może całkiem fajnie się sprawdzić.

    Jeśli uważasz, że ALES nie jest silnym detergentem i nie miał prawa przesuszyć moich włosów, to polecam Ci zgłębić wiedzę na temat, zanim zaczniesz się wypowiadać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:) Jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądacie. Staram się odwiedzać każdego, więc proszę nie spamujcie! Dodawanie linków nie związanych z tematem posta i reklam nie jest mile widziane i każdy komentarz tego typu będzie usuwany.

Linkwithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...