Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 29 sierpnia 2013

BingoSpa, Kolagenowe serum do mycia twarzy

O maleństwie z BingoSpa pisałam w poprzednim poście, więc dziś dla zachowania równowagi o dużym produkcie myjącym :)


Od producenta:                                                                                                                       
"Kolagenowe serum BingoSpa do mycia twarzy o kremowej, puszystej konsystencji i subtelnym zapachu, delikatnie myje i pielęgnuje pozostawiając skórę odżywioną, nawilżoną i pachnącą.
Serum Bingo Spa zawiera czysty kolagen i kwas mlekowy. Kolagen stanowi 1/3 całkowitej masy białek tworzących tkankę skórną i jest jej najważniejszym składnikiem. " 

Skład:                                                                                                                                     
Aqua, Sodium Laureth-2 Sulphate, Sodium Dodecylbenzenesulfonate, Cocamide DEA, Sodium Chloride, Styrene/Acrylates Copolymer, Soluble Collagen, DMDM-Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Lactic Acid, Parfum.
 

Aqua - woda, rozpuszczalnik
Sodium Laureth-2 Sulphate- substancja powierzchniowo czynna, usuwa zanieczyszczenia ze skóry i włosów, ma dobre właściwości pianotwórcze, może mieć działanie drażniące 
Sodium Dodecylbenzenesulfonate- detergent stosowanym masowo jako główny składnik płynnych środków myjąco-czyszczących oraz niektórych proszków do prania. Jest półpłynną pastą ulegającą rozwarstwieniu, barwy białej do kremowej.
Cocamide DEA- tensyd, Dietanoloamid kwasów tłuszczowych z oleju kokosowego, emulgator. Substancja myjąca, usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry i włosów, wykazuje duże działanie pieniące Niejonowa substancja powierzchniowo czynna. Używana w preparatach myjących również jako substancja renatłuszczająca (odbudowuje barierę lipidową). Reguluje lepkość końcowego produktu (zmniejsza lub podwyższa), jest stabilizatorem w emulsji. Może wytworzyć nitrozaminy.
Sodium Chloride(chlorek sodu)- sól, antystatyk, regulator lepkości, zagęstnik w większym stężeniu może wysuszać skórę i podrażniać
Styrene/Acrylates Copolymer- "zmętniacz"- dodatek do przezroczystych  kosmetyków w celu zmętnienia, aby utrudnić przenikanie światła. Pochodzenia różnego.
Soluble Collagen(kolagen hydrolizowany)- przywraca skórze świeżość i właściwe nawilżenie,
działa na nią regenerująco i wygładzająco. Dzięki właściwościom błonotwórczym tworzy film na powierzchni skóry, który chroni ją przed niekorzystnym wpływem otoczenia- warstwa ta utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia oraz skutecznie wygładza skórę, która staje się aksamitna w dotyku

DMDM-Hydantoin- chemiczny środek konserwujący oraz bakteriobójczy. Związek ten jest donorem aldehydu mrówkowego, może w produkcie lub na skórze uwolnić formaldehyd. Formaldehyd jest substancją rakotwórczą, powoduje szybkie starzenie się skóry i jest silnym alergenem, z powierzchni skóry wchłania się słabo, jednak u osób uczulonych lub o skórze wrażliwej może wywoływać podrażnienia
Methylchloroisothiazolinone- konserwant pochodzenia chemicznego, hamuje rozwój grzybów i bakterii. Ma działanie alergizujące, może oddziaływać na układ nerwowy
Methylisothiazolinone- konserwant pochodzenia chemicznego. Ma działanie alergizujące, może oddziaływać na układ nerwowy
Lactic Acid(kwas mlekowy)- reguluje odnowę komórkową skóry, zwiększa skuteczności działania innych preparatów kosmetycznych, odblokowuje pory skóry i działa antybakteryjnie. Pełni rolę regulatora ph.
Parfum- substancje zapachowe

Konsystencja, kolor i zapach:                                                                                                
Dość rzadki płyn w kolorze białym. Zapach typowo mydlany, oryginalnością nie grzeszy- jak dla mnie obojętny, ani nie zachwyca, ani nie męczy. Z pewnością nie wszystkim przypadnie do gustu.


Opakowanie i cena:                                                                                                               
Przezroczysta, plastikowa butelka, o pojemności 300 ml. Została wyposażona w dozownik z pompką- higieniczne i wygodne rozwiązanie. Etykieta wytrzymała próbę czasu ;). Cena 9,90 zł  tutaj
 



Sposób użycia:                                                                                                                       
" Na zwilżonej skórze twarzy (szyi) rozprowadzić serum i myć delikatnie kolistymi ruchami. Po zakończeniu skórę dokładnie spłukać wodą i osuszyć ręcznikiem" 

Moja opina:                                                                                                                              

Po opisie produktu i nazwaniu go kolagenowym serum do mycia twarzy liczyłam na delikatny i  odżywczy preparat do jej oczyszczania. Pierwsze mycia były przyjemne, buzia oczyszczona lekko napięta, produkt wydajny wystarczyły 1-2 kliknięcia pompki, aby dokładnie umyć twarz- cóż chcieć więcej ;) 

Po kolejnych myciach pojawiło się uczucie ściągnięcia - pomyślałam, że w sumie tak może działać kolagen i kontynuowałam mycie kosmetykiem. Niestety gdy do tego zaczęło dołączać wysuszenie zaczęłam podejrzewać, że jest to raczej efekt działania soli, która jest dość wysoko w składzie, a nie dobroczynny wpływ kolagenu.
Nie wiem dlaczego kosmetyk został nazwany "serum" skoro jest to normalny żel/płyn do mycia twarzy- ja niestety żadnego wyjątkowego działania na moją skórę nie zauważyłam. 
Odnosząc się do obietnic producenta odżywienia oraz nawilżenia nie zaobserwowałam, ale wysuszenie i ściągnięcie owszem.

Podsumowując kolagenowe serum do mycia twarz BingoSpa jest wydajne, posiada praktyczny dozownik, delikatnie się pieni umożliwiając bezproblemowe mycie, stosunek ceny do pojemność wypada również korzystnie i tu niestety plusy się kończą... Produkt nie spełnił obietnic producenta, "puszysta konsystencja" okazała się kremowym płynem, a "subtelny zapach" intensywnym zapachem mydła. Kosmetyk posiada w swoim składzie sporo substancji potencjalnie drażniących m.in. detergenty, sól i nieładne konserwanty...szkoda :/

Od produktów tego typu oczekuję przede wszystkim oczyszczenia/ mycia, ale  jeśli kosmetyk wysusza moją skórę nie jest dla mnie.  

A Wy czym myjecie buzie??  

środa, 28 sierpnia 2013

Szampon bez SLES/SLS z olejem z pestek moreli, BingoSpa

Dawno nie dodawałam wpisów o produktach do włosów, więc dziś słów kilka o maleństwie z BingoSpa


Od producenta:                                                                                                                       
"Niektóre osoby z wrażliwą skórą głowy lub posiadające delikatne włosy, mogą czuć dyskomfort po zastosowaniu szamponów z tradycyjnymi detergentami. Szampon BingoSpa bez SLES/SLS z olejem z pestek moreli stworzyliśmy z myślą o takich osobach.

Olej morelowy zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, kwas oleinowy i linolowy, a także witaminę A oraz składniki mineralne, które dbają o prawidłowe funkcjonowanie skóry głowy oraz zdrowy wygląd włosów. Nawilżające i zmiękczające działanie oleju z pestek moreli zwiększa elastyczność włosów, zwiększa odporność na rozdwajanie się końcówek, nadaje włosom jedwabisty blask i miękkość." 

Skład:                                                                                                                                     
Lauramidopropyl Betaine, Aqua, Cocamide DEA, Propylene Glycol, Citric Acid, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Argania Spinosa (Argan) Nut Oil, Hydrolyzed keratin, Collagen, Parfum, DMDM-Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolione.

Lauramidopropyl Betaine- antystatyk posiada właściwości oczyszczające i odżywcze
Aqua - woda, rozpuszczalnik
Cocamide DEA- tensyd, Dietanoloamid kwasów tłuszczowych z oleju kokosowego, emulgator. Substancja myjąca, usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry i włosów, wykazuje duże działanie pieniące Niejonowa substancja powierzchniowo czynna. Używana w preparatach myjących również jako substancja renatłuszczająca (odbudowuje barierę lipidową). Reguluje lepkość końcowego produktu (zmniejsza lub podwyższa), jest stabilizatorem w emulsji. Może wytworzyć nitrozaminy.
Propylene Glycol (glikol propylenowy)- humekant, zwiększą penetracje składników aktywnych  w głąb skóry. Używany jako rozczynnik nadający kosmetykowi pożądaną konsystencję emulsji oraz jako składnik nawilżający skórę. Jest również rozcieńczalnikiem do gęstych tensydów. W wysokich stężeniach działa konserwująco. Może powodować podrażnienia.
Citric Acid (kwas cytrynowy)- reguluje ph, wspomaga działanie innych składników aktywnych,zwiększa trwałość kosmetyku
Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil- olej z pestek moreli: zmiękcza, wygładza, pomaga utrzymać prawidłowe nawilżenie skóry i włosów. Regeneruje i chroni barierę skórną
Argania Spinosa (Argan) Nut Oilolej arganowy, nawilża, regeneruje, neutralizuje wolne rodniki, wzmacnia oraz ochrania włosy i skórę 
Hydrolyzed keratin(keratyna hydrolizowana)- silnie regeneruje zniszczone włosy doskonale wbudowując się w ich strukturę. Nadaje im połysk, zwiększa objętości oraz ich grubość .Posiada właściwości nawilżające, wygładzające i antystatyczne. Ułatwia układanie, zapobiega łamaniu i puszeniu się włosów, chroni przed rozdwajaniem się końcówek. 
Collagen(Kolagen)- odżywia oraz nawilża zniszczone i osłabione włosy,odbudowuje ich strukturę. Chroni włosy przed wnikaniem szkodliwych substancji z otoczenia, nadaje im objętości. Posiada właściwości wygładzające i antystatyczne
Parfum- substancje zapachowe
DMDM-Hydantoin- chemiczny środek konserwujący oraz bakteriobójczy. Związek ten jest donorem aldehydu mrówkowego, może w produkcie lub na skórze uwolnić formaldehyd. Formaldehyd jest substancją rakotwórczą, powoduje szybkie starzenie się skóry i jest silnym alergenem, z powierzchni skóry wchłania się słabo, jednak u osób uczulonych lub o skórze wrażliwej może wywoływać podrażnienia 
Methylchloroisothiazolinone- konserwant pochodzenia chemicznego, hamuje rozwój grzybów i bakterii. Ma działanie alergizujące, może oddziaływać na układ nerwowy
Methylisothiazolinone- konserwant pochodzenia chemicznego. Ma działanie alergizujące, może oddziaływać na układ nerwowy

Konsystencja, kolor i zapach:                                                                                                
Konsystencja oleista, treściwa. Koloru brak...tzn jest przezroczysty ;) Zapach delikatny, morelowy- przyjemny :) Po umyciu nie utrzymuje się na włosach.


Opakowanie i cena:                                                                                                               
Mała, plastikowa buteleczka, o pojemności 100 ml. Posiada duży otwór, który niestety do najpraktyczniejszych nie należy...przez nieuwagę można sobie "chlusnąć" z pół produktu na raz. Etykieta też trwałością nie grzeszy, bardzo szybko się zamazuje i ucieka z kosmetyku. Cena 12 zł, obecnie jest na niego promocja 10,80 zł o tutaj proszę Państwa :)


Sposób użycia:                                                                                                                       
" Dozę szamponu starannie rozprowadzić na mokrych włosach, masować i dokładnie spłukać. Czynność powtórzyć. W celu uzyskania optymalnego rezultatu nałożyć maskę do włosów." 

Moja opina:                                                                                                                              
Szampon dobrze oczyszcza włosy, pieni się delikatnie i jak na 100 ml maleństwo jest dosyć wydajny- przy mojej długości włosów wystarczył mi na ponad 20 myć, przy dłuższych włosach może być z tym gorzej. Zgodnie z obietnicą producenta, był blask i miękkość, jeśli chodzi o wpływ na rozdwojone końcówki to się niestety nie wypowiem, ponieważ takowych nie posiadam. Szampon spisał się u mnie bardzo dobrze, a wierzcie mi testowałam go na wiele sposobów- z różnymi odżywkami, maskami, bez odżywek i bez masek ;) i za każdym razem włosy były zadowolone. Nie zdarzyło mi się również przeproteinowanie, albo moje włosy lubią takie proteiny, albo spora dawka olejów zrównoważyła wszystko i nie spowodowała siana. A teraz przejdźmy do minusów... za duży otwór i etykieta, która jest podatna na zniszczenia, więc jeśli nas zainteresuje, to trzeba się w nią zagłębić przed pierwszym myciem, bo potem może być już za późno ;) Opakowania czepiać się nie będę już, bo w sumie to recenzja produktu, a nie buteleczki, zresztą co kto lubi- ze względu na swój rozmiar w podróży sprawdzi się znakomicie:) Jeśli chodzi o szampon to obietnice producenta spełnione, włosy zadowolone, a skład całkiem przyjemny, poza nieładnymi konserwantami...dobrze, że jest to kosmetyk spłukiwany.


Znacie ten szampon?? Jakie są Wasze ulubione??

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Chcecie wygrać mydełko ;)

Kochani, 

Napisała do mnie Pani Małgosia z informacją o organizowanym konkursie- jeśli jeszcze nie braliście w nim udziału, to szybciutko się zgłaszajcie, bo mydełka w sklepie Grandi są naprawdę godne polecenia!

Zasady tego konkursu są proste. Wystarczy tylko polubić profil Grandi.pl na Facebooku - https://www.facebook.com/grandi.pw  i wybrać sobie jedno mydło ze strony sklepu http://www.grandi.pl/pl/c/100g/63 , informację o nagrodzie należy wpisać pod grafiką informującą o konkursie i tą grafikę udostępnić innym. Konkurs trwa do soboty 31 sierpnia.

sobota, 10 sierpnia 2013

Aveth Pharma, CelluOFF czyli prasujemy cellulit ;)

Miesiąc temu  była organizowana akcja testowania preparatu wspomagającego zwalczanie pomarańczowej skórki - CelluOff. W cudowne działania suplementów diety nie wierzę, dlatego zawsze sceptycznie podchodzę do produktów tego typu, dodam również, że zwolenniczką "faszerowania" się pigułami nie jestem...no chyba, że coś ma przyzwoity skład i wybitnie nęci moją ciekawość- tak było i w tym przypadku ;P

Avet Pharma, CelluOFF suplement diety

Od producenta:                                                                                                                      
" CelluOFF suplement diety jest innowacyjnym preparatem przeznaczonym dla kobiet aktywnie walczących z cellulitem (ćwiczenia fizyczne, dieta antycellulitowa). CelluOFF suplement diety może być także stosowany wspomagająco podczas intensywnych programów wyszczuplających.
• Ekstrakt z gorzkiej pomarańczy wpływa na ukrwienie i odżywienie tkanek i włosowatych naczyń krwionośnych
• Otoczkowany olej z ogórecznika lekarskiego (Borago Officinalis L.) zawiera kwas -linolenowy, który wpływa na nawilżenie i ujędrnienie skóry
• Ekstrakt z liści pokrzywy i ekstrakt pozyskany z pędów bambusa zawierają krzem
• Ekstrakt z morszczynu pęcherzykowatego jest naturalnym źródłem jodu, który pomaga zachować zdrową skórę. Ekstrakt z morszczynu pęcherzykowatego jest stosowany pomocnico w programach wyszczuplających.
• Witaminy B1, B2, niacyna, biotyna i kwas pantotenowy przyczyniają się do utrzymania prawidłowego metabolizmu energetycznego.
• Witamina B3, niacyna oraz biotyna pomagają zachować zdrową skórę oraz pomagają w utrzymaniu prawidłowego stanu błon śluzowych.
• Witamina B2 pomaga w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym.
• Biotyna przyczynia się do utrzymania prawidłowego metabolizmu makroskładników odżywczych."

Skład:                                                                                                                                     
ekstrakt z gorzkiej pomarańczy, otoczkowany olej z ogórecznika lekarskiego (Borago officinalis L.), zawierający nie mniej niż 9% kwasu -linolenowego, żelatyna, suchy ekstrakt z liści pokrzywy (Urtica dioica), kompleks zawierający nie mniej niż 70% przyswajalnej krzemionki pozyskany z pędów bambusa (Bambusa vulgaris), suchy ekstrakt z morszczynu pęcherzykowatego (Fucus vesiculosus), standaryzowany na 0,1% zawartość jodu, amid kwasu nikotynowego (niacyna), D-pantotenian wapnia (kwas pantotenowy), stearynian magnezu (E 470b) - substancja przeciwzbrylająca, krzemian glinowo–potasowy (E 555) – nośnik , dwutlenek tytanu (E 171) – barwnik, ryboflawina (witamina B2), monoazotan tiaminy (witamina B1), błękit brylantowy FCF (E 133) – barwnik, D-biotyna (biotyna).

Konsystencja, kolor i zapach:                                                                                                
Granatowe kapsułki, bez zapachu. Nie byłabym sobą, gdybym do nich nie zajrzała, bo ja z tych ciekawskich jestem ;P I co ujrzałam proszek w kolorze piaskowym, zapach prawie niewyczuwalny, ale mimo wszystko po moich doświadczeniach ze spiruliną glona w nich wyczułam ;)

Avet Pharma, CelluOFF

Opakowanie i cena:                                                                                                               
Kartonik, który zawiera niezbędne informację, nie posiada żadnej ulotki.
Opakowanie zawiera 30 kapsułek po 500 mg (3 blistry po 10 tabletek). Cena 10- 70 zł

Avet Pharma, CelluOFF

Sposób użycia:                                                                                                                         
"1 kapsułka dziennie po posiłku. Kapsułkę należy popić wodą. Nie należy przekraczać zalecanej porcji do spożycia w ciągu dnia."

Produktu CelluOFF  nie zaleca się kobietom w ciąży, karmiącym piersią, nadwrażliwym bądź uczulonym na składniki preparatu. Osoby ze schorzeniami tarczycy i przyjmujące leki przeciwzakrzepowe mogą stosować CelluOFF tylko po konsultacji z lekarzem.

Moja opina:                                                                                                                              
Jak już wspomniałam sama zgłosiłam się do testów CelluOFF, ponieważ byłam bardzo ciekawa tego preparatu. W mailu od firmy zostałam poinformowana, że otrzymam opakowanie wystarczające na miesiąc kuracji i żeby "testowanie zakończyć najpóźniej 12 sierpnia, czyli jego stosowanie należy rozpocząć najpóźniej 12 lipca". Kapsułki otrzymałam dość szybko i jakież było moje zdziwienie gdy na opakowaniu zobaczyłam datę "Najlepiej spożyć przed 09 2013" Teraz rozumiem cały ten pośpiech przy testowaniu. Na początku myślałam, że chodzi o to, aby wszystkie recenzje ukazały się w podobnym czasie, a tu taki Zonk :/ Otrzymałam produkt, który nadawał się do testów, ale uważam, że wypadałoby poinformować przyszłych testerów, że powodem organizowania akcji jest kończący się termin ważności produktu. CelluOFF należy zużyć przed końcem września, więc jeszcze miesiąc jest ważny, niemniej jednak lekki niesmak pozostał, ponieważ zaczynam się zastanawiać, czy firmie zależy na zdaniu testerów, czy postanowili sobie zrobić reklamę w zamian za produkty, które w razie niesprzedania za miesiąc i tak wylądowałyby w koszu :/

Avet Pharma, CelluOFF

Avet Pharma, CelluOFF

Ale do rzeczy, jestem osobą preferującą zdrowy tryb życia, regularnie uprawiającą sport, dbającą o ciało: regularne masaże, peelingi, naprzemienne prysznice, mazidła bla, bla, bla...- wiecie o co chodzi ;) Więc skąd u mnie cellulit? Otóż na długie lata zapomniałam co to za twór, dzięki swojemu uporowi i wysiłkowi zwalczyłam w pełni drania bez żadnych suplementów, ale z przyczyn ode mnie nie zależnych (dla ciekawskich problemy zdrowotne) musiałam na długi okres zrezygnować z ćwiczeń, a do mojego jadłospisu zaczęły wkradać się smakołyki, których wcześniej unikałam...w efekcie pan cellulit odwiedził mnie ponownie i zamieszkał na moich udach i pośladkach....no niestety, taka kolej rzeczy. Powrócił sport, wyeliminowałam łakocie, oczywiście zabiegi pielęgnacyjne masaże itp. były cały czas w moim pakiecie;) Wróg powoli ustępował, ale powoli jak na niego przystało- Ci, których dopadł wiedzą w czym rzecz;) Postanowiłam pomóc sobie wprowadzając do działania akcję dywersyjną jaką miał być suplement diety CelluOFF w celu przyspieszenia procesu zwalczania wroga. 
Po miesiącu stosowania zauważyłam gładsze i jędrniejsze ciało, ale na ile jest to efekt tabletek, a na ile mojego wysiłku tego Wam nie powiem. Produkt mi nie zaszkodził,  pozytywnie wpłynął na kondycję mojej skóry, ale niestety spektakularnych efektów redukcji cellulitu nie uzyskałam. Uważam, że miesiąc to za krótki okres, aby w pełni dać się wykazać suplementom tego typu i obiektywnie ocenić jego działanie. 
Ci, którzy są go ciekawi i aktynie walczą  z wrogiem, mogą wypróbować- można go już kupić za ok 10zł , a pomyśleć, że jeszcze rok temu kosztował ponad 100zł ! (o zgrozo), ale jeśli należcie do gatunku kanapowców możecie sobie go darować ;)

Znacie ?używacie? Jakie miałyście efekty?

czwartek, 8 sierpnia 2013

Bezpłatny pełnowymiarowy Krem Maca nawilżająca 75ml od AZ medica

Kolejny post o tym jak możecie otrzymać bezpłatnie kosmetyk. Zamieszczam takie wpisy już od jakiegoś czasu i zazwyczaj są to posty próbkowe. Natomiast w tym przypadku otrzymujemy produkt pełnowartościowy- krem nawilżający z wyciągiem z zielonej kawy.


Jak otrzymać ten krem przeczytacie w zakładce darmowe próbki lub pod tym linkiem http://kalistabloguje.blogspot.com/2013/04/darmowe-probki_7.html

PS. Post czysto informacyjny, zostanie usunięty za kilka dni, więc nie zostawiajcie komentarzy. Jak znajdę jakąś wartą zainteresowania akcję z próbkami lub darmowymi kosmetykami,  dodaję je do wyżej wspomnianej zakładki na moim blogu i do wpisu z kwietnia z darmowymi próbkami, abyście i Wy mogli z nich skorzystać, dlatego warto tam czasem zaglądać, czy nie pojawiło się nic nowego ;)

Pozdrawiam :)

Kalista

Linkwithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...