Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Złodzieje treści blogów! Sprawdźcie, czy nie skopowano Waszego bloga!

Pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam Wam jak skopiowana treść mojego i kilku innych blogów? Po szybkiej reakcji strona zosatała całkowicie usunięta. Jednakże od jakiegoś czasu znalazł się "następca" o ile nie ten sam złodziej treści! Sprawdźcie, czy i Waszych blogów nie skopiował. Nie ma sensu powielać wpisu na ten temat, więc dodaję adres tej strony w poprzednim wpisie http://kalistabloguje.blogspot.com/2013/07/nielegalne-kopiowanie-tresci-leniwi.html .

Zaglądajcie co jakiś czas do mojego porzedniego wpisu, ponieważ jeśli coś znajdę (strony kopiujące i kopiowane) to będę tam dodawać info

PS Jeśli macie ochotę skomentować, poproszę o komentarze pod starym wpisem, ponieważ ten jest tylko informacyjny i usnę go za jakiś czas.

piątek, 27 grudnia 2013

Konkurs z Firmoo- wygraj swoje wymarzone okulary :)

Wraz z Firmoo chciałam zaprosić Was na rozdanie, w którym jedna osoba wygra dowolnie wybraną jedną parę okularów Firmoo z serii klasycznej wraz z bezpłatną wysyłką, a  dodatkowo 5 osób, otrzyma voucher uprawniający do 50% zniżki na wybrane okulary z serii klasycznej, wraz z darmową przesyłką.



Firmoo jest najpopularniejszym sklepem internetowym zajmującym się sprzedażą okularów w jak najlepszej jakości  po jak najniższej cenie ( ceny zaczynają się już od 8$, a to stanowi nawet 80%- 90% ceny okularów dostępnych w stacjonarnych sklepach ).  Firma rozpoczęła również akcję pierwsza para za darmo dla nowych klientów, aby umożliwić sprawdzenie jakości produktów płacąc tylko za ich wysyłkę.




Co trzeba zrobić

Obowiązkowo:
1.Być publicznym obserwatorem mojego bloga.
2.Wybrać dowolne okulary z serii Classic
3.Zgłosić się w komentarzu pod tym postem


Dodatkowo można:
4.Polubić na Fb stronę Firmoo i  Kalista bloguje
5. Udostępnić informację o rozdaniu na blogu lub Fb w formie notki, czy banera (można wybrać dowolne zdjęcie okularów z tego wpisu )
6. Śledzić na Bloglovin
7. Dodać do Blogrolla



Wzór zgłoszenia: (proszę skopiować)

1.Obserwuję jako: Twój nick
2.Wybieram okulary: link do wybranych okularów,
3.E-mail :
*Jestem zainteresowana/ny okularami i voucherem / tylko okularami/ ( wybrać odpowiednie )


Dodatkowo: Nieobowiązkowe

4.Lubię Firmo i Kalista Bloguje na Fb jako: Imię i dwie pierwsze litery nazwiska
5.Udostępniam informacje o rozdaniu TAK/ NIE 
6.Bloglovin TAK/NIE ( nick )
7.Blogroll TAK/NIE ( link do bloga )



Regulamin:
1.Organizatorem rozdania jestem ja,czyli właścicielka bloga Kalista bloguje
2.Sponsorem nagród jest Firmoo 
3.Rozdanie trwa do 27.12.2013r do 3.01.2014r do godziny 23:59.Wynik zostanie ogłoszony w kolejnych dniach.
4. Zamieszczając komentarz, autor tym samym przyjmuje warunki Regulaminu i wyraża zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z ustawą o Ochronie Danych Osobowych (Dz.U.Nr.133 pozycja 833).
5.Wysyłką i formalnościami zajmuje się Firmoo.:)
6.  Zastrzegam sobie prawo do zmiany regulaminu.
7. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).
8. Do rozdania może zgłosić się każdy, kto mieszka w kraju w którym obowiązuje wysyłka okularów przez Firmoo, czyli : Australia, Austria, Belgia, Kanada, Czechy, Niemcy, Finlandia, Francja, Dania, Grecja, Węgry, Irlandia, Izrael, Włochy, Luxemburg, Malta, Holandia, Nowa Zelandia, Norwegia, Peru, Polska, Portugalia, Rumunia, Rosja, Słowacja, Słowenia, Południowa Afryka, Hiszpania, Szwecja, Szwajcaria, Turcja, Ukraina, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Anglia, USA.

 Życzę Wam powodzenia i z góry dziękuję za każde zgłoszenie:)


wtorek, 24 grudnia 2013

Wesołych Świąt !

Kochani,

Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzeniach, chciałam życzyć Wam dużo zdrowia, radości, spokoju, miłości oraz niezapomnianych chwil w gronie najbliższych. Samych pyszności na świątecznym stole i oczywiście wymarzonych prezentów pod choinką :)

Wesołych Świąt !!!



czwartek, 19 grudnia 2013

O filtrowaniu wody w domowych warunkach

Kochani jakiś czas temu pisałam Wam o filtrze dzbankowym, który bardzo dobrze się sprawował. Recenzja została zaktualizowana i opisałam w niej dużo nowocześniejszego brata wcześniej opisywanego produktu. Bardzo serdecznie Was zapraszam do tego wpisu http://kalistabloguje.blogspot.com/2013/07/dzbanek-filtrujacy-dafi-czyli.html . Jeśli będziecie mieli ochotę go skomentować, to proszę o komentarz pod recenzją, ponieważ ten post jest czysto informacyjny :)

Pozrawiam Kalista

wtorek, 17 grudnia 2013

Czy Wam też zniknął gadżet z obserwatorami bloga ??

Czy Wam też zniknął gadżet obserwatorami z bloga ?? Ponoć mają być widoczni w pulpicie nawigacyjnym. Wiecie coś o tym??? Czy to tylko chwilowe, czy na stałe ? Ciekawa jestem, czy to jakaś awaria, czy celowe działanie, żeby wszyscy przeszli na G+ ....

Obserwatorów nie widać na blogach, ale można zaobserwować nowe blogi nadal. Wchodzimy do panelu roboczego bloggera, po lewej stronie jest lista czytelnicza, a nad nią okienko "Dodaj"


 Klikamy w nie i dodajemy adres bloga, który chcemy zaobserwować.


Teraz kiedy już zaobserwoawliśmy nasz ulubione blogi, zastanawiamy się jak ułatwić obserwację naszego bloga czytelnikom- tak aby bezpośrednio z naszej strony mogli nas zaobserwować:

W panelu roboczym bloggera wchodzimy w "Układ", wybieramy opcję "Dodaj gadżet" następnie wybieramy "HTML/JavaScript" i wpisujemy w okienko następujący kod  http://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=123456 , gdzie 123456 to numer identyfikacyjny naszego bloga i u Każdego z Was będzie inny. Jak sprawdzić nasz numer ID ? Wystarczy wejść w panel roboczy bloggera i wyświetla się on jako adres strony


 Jeśli chcemy dodać to w postaci przycisku, wybieramy "Dodaj gadżet", następnie "Obraz" wybieramy grafikę z internetu lub przygotowujemy ją sami i w miejscu "Link" wpisujemy odpowiednio przygotowany powyższy kod :)

JUPI !!!  Obserwatorzy come back ! , ale powyższych informacji nie kasuję- zawsze mogą się przydać ;P


czwartek, 5 grudnia 2013

Balsam z masłem shea i olejem arganowym piżmo- F.P.U.H Kamil (Nacomi)

Bardzo lubię balsamy o dobrym składzie oraz wszelkie oleje, olejki i masła do ciała. Takich produktów nie może zabraknąć na mojej kosmetycznej półce i nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez ich udziału. Jeśli masło shea połączy się z olejkiem arganowym, dołączy do nich olejek eteryczny, a witaminą E zakonserwuje całość, otrzymamy taki oto balsam :) Jeśli jesteście ciekawi jak sprawdziło się u mnie takie połączenie, zapraszam na dzisiejszy wpis :) 

Balsam z masłem shea i olejem arganowym- piżmo
Balsam z masłem shea i olejem arganowym piżmo
 
Od producenta:                                                                                                                                                                                          
"Naturalny balsam do ciała z masłem shea i olejem arganowym. Kombinacja naturalnych składników głęboko nawilża skórę. 
Masło karite- nawilżenie i wygładzenie skóry
Olej avocado- do cery dojrzałej, uelastycznia skórę,
Witamina E- zapobiega starzeniu się"
Skład:                                                                                                                                                                                                         
"Butter Shea, Avocado Oil, Tocopheryl Acetate, Parfum"

Butter Shea- masło Shea, koi podrażnienia, nawilża, zmiękcza, wygładza, odżywia i chroni skórę. Jest naturalnym filtrem przeciw promieniom UV. 
*Avocado Oil
Tocopheryl Acetate- antyoksydant, witamina E zapobiega starzeniu się skóry, działa konserwująco
Parfum- substancje zapachowe

* Faktycznie w składzie nie wystepuje olej awokado (pomyłka na etykiecie). Produkt zawiera olej arganowy.
Olej arganowy- neutralizuje wolne rodniki, przyspiesza gojenie ran i stanów zapalnych. Nawilża i ma działanie przeciwzmarszczkowe

Konsystencja, kolor i zapach:                                                                                                                                                                     
Konsystencja jest gęsta i treściwa, ale po kontakcie ze skórą robi się oleista i łatwa do rozprowadzenia. Balsam posiada delikatny kremowy kolor. Zapach jest ładny- jak to z piżmem bywa jedni go pokochają innym nie przypadnie do gustu ;) Masełko posiada różne kompozycje zapachowe i każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie, ja już sobie wyobrażam jak musi pachnieć wanilia, pomarańcza, czy poziomka ♥  

Opakowanie i cena:                                                                                                                                                                                    
Odkręcany plastikowy słoiczek o pojemności 100 ml. Umożliwiający łatwe i wygodney nabranie odpowiedniej ilości masełka i wydobycie go do samego dna. Cena 17 zł, dostępny w Skarby Świata 
Balsam z masłem shea i olejem arganowym- piżmo
Balsam z masłem shea i olejem arganowym- piżmo

Sposób użycia:                                                                                                                                                                                           
Smarujemy co tylko chcemy nawilżyć, odżywić, wygładzić i ujędrnić :)
Ja używam masełka do:
  • Twarzy i ciała
  • Zabezpieczania i odżywiania końcówek włosów: wsmarowuję odrobinę w same końcówki po umyciu i lekkim osuszeniu włosów ręcznikiem, ale przed suszeniem suszarką.  
  • Kremowania/olejowania włosów: nakładam na włosy na całej długości i zostawiam na kilka godzin lub na całą, rano wszystko zmywam i cieszę się mięciutkimi i odżywionymi włosami
  •  Ochrony i regeneracji ust: świetnie chroni usta przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi, nawilża i ładnie je nabłyszcza
  • Uszkodzonych i suchych partie skóry- samruje nim m.in. łokcie i kolana 
  • Suchych dłoni i stóp- na noc nakładam na dłonie i stopy pod rękawiczki i bawełniane skarpetki. 
  • Smarowania skórek i paznokci. 
  • Regeneracji i odżywiania skóry wokół oczu- rozprowadzam delikatnie na powiekach i pod oczami głównie na noc.
 
Balsam z masłem shea i olejem arganowym- piżmo
Balsam z masłem shea i olejem arganowym- piżmo

 Moja opina:                                                                                                                                                                                               
Kosmetyk posiada bardzo dobry skład i ten, kto zapoznał się w całości z moim wpisem pewnie zauważył, że w opisie produktu widnieje olej arganowy, zaś w składzie olej awokado i pewnie się zastanawiacie, co tam w środku tak naprawdę siedzi? Otóż znajduje się w nim olejek arganowy, a wynikła sytuacja jest poprostu zwykłą ludzką pomyłką, a nie jak niektórzy mogliby pomyśleć chwytem marketingowym i po rozmowie z Producentem wszystkie moje wątpliwości zostały rozwiane, a na produktach pojawią się nowe etykiety.
Masełko stosowałam na twarz, najczęściej na noc i nieraz uratowało to moją buzie, gdy przytrafiło się jej przesuszenie. Jeżeli używałam go w niewielkiej ilości efekt świecenia się skóry był niewielki i  szybko znikał, kilka razy pokusiłam się nawet o nałożenie go pod makijaż z całkiem dobrym efektem ;) Najczęściej jednak używałam kosmetyku do ciała, głównie po kapieli i w tym przypadku również mnie nie zawiódł- skóra była miękka, elastyczna, gładka, odpowiednio nawilżona i co najważniejsze pachnąca. Zapach był trwały i długo utrzymywał się na skórze, ale w delikatnej, przyjemnej i nie meczącej postaci, dla mnie taki efekt jest jak najbardziej na plus, ponieważ ciało ładnie pachnie, a zapach nie jest na tyle mocny, aby "gryzł się" z perfumami. Pamiętacie świecę do masażu o której jakiś czas temu pisałam? Pachniała cudownie    przełożyłam niewielką jej część do małego pojemniczka, z tym balsamem zrobiłam to samo i tym sposobem zyskałam przenośne wersje moich ulubionych masełek, które bez problemu mieszczą się w torebce i zastępują mi ochronne pomadki :)

W moim przypadku balsam z masłem shea i olejem arganowym o zapachu piżma sprawdził się znakomicie, zarówno do włosów jaki i skóry, w pełni wywiązał się z obietnic producenta. Posiada ładny zapach oraz skład i jest niesamowicie wydajny, czego chcieć więcej :)

Balsam jest już niestety ostatnim produktem ze Skarbów Świata, który miałam przyjemność używać. Ze wszystkich kosmetyków byłam w pełni zadowolona, a jak sami wiecie w moim przypadku to dość rzadkie zjawisko ;)  Polecam Wam zapoznanie się z asortymentem sklepu, ponieważ produkty są naprawdę bardzo dobre jakościowo i warte uwagi, a obsługa i kontakt na bardzo wysokim poziomie. Kosmetyki dotarły do mnie szybko, ładnie i estetycznie zapakowane- doceniam staranność i włożona w to prace- radość  z otrzymanej takiej przesyłki objawia się natychmiastowym uśmiech od ucha do ucha :) Warto także odwiedzić fb Firmy.


Znacie ten balsam ?? Lubicie naturalne produkty??

poniedziałek, 2 grudnia 2013

"Oświeciecie" mnie ;) - każda rada mile widziana



Myślałam o zakupie świetlówki do doświetlania zdjęć ( http://allegro.pl/lampa-zarowka-swietlowka-180w-5400k-swiatlo-stale-i3758956113.html), ale moja lampka ma gwint GU10, więc musiałabym dokupić nową lampkę, a to siłą rzeczy będzie za wszystko ok 80zł i nie mam pewności, czy wystarczająco mi zaświeci, do tego regulacja wysokość oświetlenia w takim wypadku też będzie ograniczona, chyba, że podstawię krzesło pod lampkę ;P
Myślałam, że niewiele dokładając mogłabym zakupić lamę pierścieniową, ale ile Wat  wybrać to za bardzo nie mam pojęcia, ponoć 28W wystarcza, ale znalazłam taki oto zestaw http://allegro.pl/360w-5400k-41-107cm-swiatlo-ciagle-zestaw-biel-i3679411090.html i teraz juz sama nie wiem, co jest lepsze… chciałabym, aby było tanio i dobrze ;P Doradźcie, bo brak światła dziennego totalnie uniemożliwia mi robienie zdjęć :/


A może macie jakieś inne pomysły? Z góry dziękuje za wszelkie rady :***

sobota, 23 listopada 2013

S.A.R.L. Biopur, naturalne czarne mydło - SAVON NOIR czarne mydło z Maroka

Savon Noir to naturalne mydło roślinne wytwarzane tradycyjnymi metodami ze zmiażdżonych czarnych oliwek macerowanych w soli potasowej z dodatkiem oliwy z oliwek. Posiada konsystencję pasty w kolorze od jasno beżowego do ciemno brązowego o specyficznym zapachu. Konsystencja czarnego mydła może różnić się za każdym razem. Wpływa na to wiele czynników- użyte oliwki oraz olej oliwny (gatunek, miesiąc zbiorów, pogoda itp.) To właśnie te czynniki sprawiają, że występują różnice kolorze (od jasno zielonego do smolisto czarnego) i konsystencji (od rzadkiej do bardzo gęstej). Nie ma to jednak wpływu na jakość i działanie Savon Noir. 

Naturalne czarne mydło- Savon Noir z Maroka
Savon Noir

Mydło działa jak peeling enzymatyczny, delikatnie złuszcza skórę, wspomaga krążenie krwi i limfy. Polecane jest do twarzy i całego ciała. Nawilża, dotlenia, bardzo dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, obumarłych komórek oraz toksyn. Ze względu na wysoką zawartość witaminy E w oliwkach wykazuje silne działanie przeciwzmarszczkowe, regeneracyjne, przeciwzapalne i ochronne. Wspomaga walkę z rozstępami, cellulitem i wszelkimi zmianami skórnymi. Czarne mydło jest odpowiednie do każdego typu skóry w tym skłonnej do alergii, naczynkowej, a także do kąpieli niemowląt i dzieci.
 

Od producenta :


"Jest ono bardzo znanym i cenionym na świecie produktem, gdyż posiada walory nie tylko pielęgnacyjne, ale także oczyszczające i relaksujące. Jest ono w 100% naturalne i bogate w witaminę E.
Może być stosowane dla każdego typu cery, także wrażliwej skóry dziecka. Dodatkowo, ze względu na swoje naturalne pochodzenie nie uwrażliwia, 
nie zatyka porów, a specyficzny zapach, który nie każdemu początkowo może przypaść do gustu, ale jak się pozna na własnej skórze wprost magiczne efekty jego stosowania ten mały detal będzie nieistotny.
Savon  Noir dzięki swoim właściwościom nawilżającym i oczyszczającym zmiękcza oraz bardzo skutecznie i dogłębnie odżywia skórę. 

Skóra staje się jedwabiście gładka, delikatna w dotyku, odżywiona i naoliwiona jak nigdy wcześniej."
 źródłó: www.maroko.skarby-swiata.com.pl

Skład:

Aqua, Potassium olivate. 

  • Aqua - woda, rozpuszczalnik
  • Potassium olivate - sól potasowa kwasów tłuszczowych pochodzących z oliwy z oliwek, środek powierzchniowo czynny, emulgator. Najprościej to ujmując- baza mydlana, czyli składnik myjący

Konsystencja, kolor i zapach : 

Konsystencja gęsta, "ciągnąca się" o miodowym kolorze- przypominająca wazelinę techniczną ;). Zapach...hmm...delikatnie to ujmując "charakterystyczny" ;P Z takim zapachem trzeba się liczyć decydując się na naturalną pielęgnację. Kojarzy mi się ze zmydlonym tłuszczem ;) Armani to to nie jest, ale w myśl idei, że aby być pięknym trzeba wielu poświęceń i do tego zapachu można przywyknąć :)

Jeśli mydło przybierze postać płynną nie oznacza, że się zepsuło. Należy wówczas używać go bezpośrednio na ciało nie zwilżone wcześniej wodą.

Naturalne czarne mydło- Savon Noir z Maroka
Czarne mydło

Opakowanie i cena :

Wygodny, odkręcany, plastikowy słoiczek o pojemności 100 ml. Umożliwiający łatwe nabranie odpowiedniej ilości mydła i wydobycie go do samego końca . Cena 13.50 zł, dostępny w Skarby Świata 

Naturalne czarne mydło- Savon Noir z Maroka

Savon Noir- czarne mydło z Maroka


Sposób użycia : 

  • do codziennego mycia twarzy i całego ciała                                                                                         
  • jako maseczka szczególnie do cery mieszanej i tłustej- nakładamy cienką warstwę Savon Noir omijając okolice oczu, pozostawiamy na kilka minut (2-10), a następnie moczymy opuszki palców i wykonujemy delikatny masaż po czym spłukujemy wodą. Można również zrobić na odwrót- nałożyć, na zwilżoną wodą skórę, umyć dokładnie twarz robiąc przy tym delikatny masaż kolistymi ruchami, pozostawić na kilka minut i spłukać letnią wodą. Maseczki nie należy wykonywać  częściej niż co trzy dni, ponieważ jest to zabieg dogłębnie oczyszczający i przy częstszym stosowaniu może wysuszyć skórę                                                                                                                                                                               
  • jako maseczka/łagodna pasta oczyszczając dla cery delikatnej- 1łyżeczka Savon Noir + 1łyżeczka glinki (np.Ghassoul) + 2łyżeczki wody/hydrolatu lub olejku (np.arganowego). Wszystko dokładnie mieszamy i wykonujemy delikatny masaż powstałą pastą. Po masażu możemy od razu zmyć pastę ciepłą wodą, albo pozostawić na kilka minut jako maseczkę. W postaci maseczki nie należy wykonywać  częściej niż co trzy dni, ponieważ jest to zabieg dogłębnie oczyszczający i przy częstszym stosowaniu może wysuszyć skórę 
  •   
  • do gomażu- nakładamy Savon Noir na zwilżone ciało, najlepiej po ciepłej kąpieli lub prysznicu (otworzą się pory, a skóra zmięknie) pozostawiamy na kilka minut (ok 10), następnie przy pomocy specjalnej rękawicy Kessa ewentualnie gąbki/myjki wykonujemy delikatny masaż ciała po czym spłukujemy wodą. Taki zabieg dokładnie oczyszcza i złuszcza martwy naskórek. Zabiegu nie należy wykonywać  częściej niż co trzy dni, ponieważ jest to zabieg dogłębnie oczyszczający i przy częstszym stosowaniu może wysuszyć skórę 
Po takich zabiegach tonizujemy skórę (w przypadku twarzy) i nakładamy na nią kosmetyk pielęgnacyjny najlepiej naturalny olejek, ewentualnie wartościowy krem czy balsam, aby skóra nie uległa wysuszeniu.

Czarne mydło możemy mieszać z  glinkami, spiruliną , olejami, hydrolatami i olejkami eterycznymi.

Ponieważ Savon Noir nie zawiera żadnych konserwantów należy pamiętać, aby do opakowania z czarnym mydłem nie dostała się woda. Najlepiej naszykować sobie odpowiednią porcję i przełożyć do miseczki, albo nabierać mydło suchą dłonią. Mydło należy przechowywać w chłodnym miejscu.

Naturalne czarne mydło- Savon Noir z Maroka
Naturalne czarne mydło- Savon Noir

Moja opinia:

Jak wspomniałam Savon Noir posiada charakterystyczny zapach, który po rozprowadzeniu na ciele znacznie traci na swojej intensywności, do tego jest bardzo ulotny i nie utrzymuje się na skórze po zastosowaniu. Osoby nadwrażliwe na zapachy zawsze mogą dodać sobie do niego olejek eteryczny, ale ja uważam to już za ostateczność, chyba, że zależy nam na dodatkowych właściwościach danego olejku. Mydło bardzo dobrze oczyszcza skórę, która aż "skrzypi" z czystości, staje się miękka, gładka i miła w dotyku. Na początku użytkowania aplikacja mydła może sprawiać niewielki problem, ze względu na specyficzną konsystencję, ale wystarczy przed nałożeniem rozmasować je w dłoniach z odrobiną wodą do uzyskania konsystencji emulsji. Savon Noir praktycznie się nie pieni, jedynie za pomocą gąbki udało mi się uzyskać delikatną piankę. Bardzo dobrze sprawdza się solo, ale warto czasem wygospodarować odrobinę czasu na zrobienie sobie w domowym zaciszu zabiegu odnawiająco-oczyszczającego ciało na wzór rytuału Hammam. Po takim zabiegu skóra jest niesamowicie gładka, delikatna, świeża, promienna, ma ładny koloryt i o wiele lepiej chłonie olejki i różne mazidła, ponieważ została do tego odpowiednio przygotowana. Kilka razy zdarzyło mi się, nadmierne napięcie skóry na twarzy i delikatne wysuszenie, to akurat w przypadku takiego oczyszczenia zbytnio mnie nie zdziwiło, dlatego, żeby uniknąć takiego efektu, bardzo ważne jest odpowiednie nawilżenie i odżywienie skóry zaraz po takim zabiegu. Przed nałożeniem olejku często tonizuję skórę hydrolatem, sokiem z aloesu, czy delikatnym tonikiem. Jeśli efekt nadmiernego napięcia skóry utrzymuje się myję twarz mydełkiem co 2-3dni, albo stosuję tylko w postaci maseczki raz w tygodniu.
Jestem bardzo zadowolona z tego mydełka, świetnie oczyszcza i zmniejsza pory, wygładza ciało lepiej niż niejeden drogeryjny peeling i na pewno na stale zagości na mojej półce :)


Znacie Savon Noir ?? Lubicie naturalne mydła?? Jakie lubicie najbardziej??

sobota, 16 listopada 2013

Cosmabell, Foot Peel- skarpetki złuszczające Cosmabell, Foot Peel- skarpetki złuszczające

Od jakiegoś czasu czytam o złuszczających skarpetkach i ich cudownych efektach. Postanowiłam sprawdzić je na sobie. Jeśli jesteście ciekawi czy zadziałały zapraszam do przeczytania dzisiejszego wpisu :)

Cosmabell Foot Peel- skarpetki złuszczające
Cosmabell, Foot Peel- skarpetki złuszczające

Od producenta:                                                                                                                      
" Innowacyjny preparat, który pozwala na wykonanie profesjonalnego zabiegu intensywnego i bezpiecznego złuszczania skóry stóp w warunkach domowych. Specjalne skarpetki  nasączone kompleksem kwasów owocowych rozluźniają połączenia między martwymi komórkami naskórka, usuwają jego warstwę i szorstką skórę pięt oraz odciski i modzele. Po aplikacji skarpetek- skóra intensywnie się złuszcza - przez kolejne dni następuje oczyszczanie ze starego, szorstkiego naskórka. W czasie 7 dni uzyskujemy efekt jedwabiście gładkiej, oczyszczonej i na nowo odżywionej skóry stóp!"

Cosmabell Foot Peel- skarpetki złuszczające
Cosmabell, Foot Peel- skarpetki peelingujące

Skład:                                                                                                                                     
Water, Collagen, Sodium Hyaluronate, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Propylene Glycol, Glycolic Acid, Lactic Acid, Isopropanol, Glycerin, 1.3 Butylene Glycol, Methyl Gluceth-20, Cucumber Extract, Sodium Lactate, Salicylic Acid, Xanthan Gum, Polysorbate-20, Methylisothiazolinone, Citric Acid, Dipotassium Glycyrrhizate, Malic Acid, Urea, Citrus medica Limonum Fruit Extract, Trehalose, Hederahelix Extract, Phenoxyethanol, Rosemary Extract, Polyquaternium- 10

Water
- woda, rozpuszczalnik

Collagen- przywraca skórze świeżość i właściwe nawilżenie, działa na nią regenerująco i wygładzająco. Dzięki właściwościom błonotwórczym tworzy film na powierzchni skóry, który chroni ją przed niekorzystnym wpływem otoczenia- warstwa ta utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia oraz skutecznie wygładza skórę, która staje się aksamitna w dotyku
Sodium Hyaluronate(hialuronian sodu)- kwas hialuronowy, naturalny mukopolipolisacharyd występujący we wszystkich organizmach żywych. Posiada wysoką zdolność wiązania wody i jej zatrzymywania, dzięki czemu spełnia zasadniczą rolę w utrzymaniu prawidłowej wilgotności naskórka i skóry właściwej. Występują dwa rodzaje kwasu hialuronowego: małocząsteczkowy, który z łatwością przenika do głębszych warstw skóry skutecznie ją odżywiając i nawilżając, może być nośnikiem dla niektórych antyoksydantów rozpuszczalnych w wodzie oraz wielkocząsteczkowy, który tworzy naturalny film nawilżający skórę od zewnątrz nie przenikając w głąb. Najczęściej wykorzystuje się mieszaninę obu wielkości cząsteczek.
Aloe Barbadensis Leaf Extract- nawilża, ma zdolności przenikania w głąb skóry i regeneracji jej komórek. Wykazuje działanie bakteriobójcze, wirusobójcze, i grzybobójcze. Sprzyja gojeniu i łagodzeniu podrażnień.
Propylene Glycol(glikol propylenowy)- humekant, zwiększą penetracje składników aktywnych  w głąb skóry. Używany jako rozczynnik nadający kosmetykowi pożądaną konsystencję emulsji oraz jako składnik nawilżający skórę. Jest również rozcieńczalnikiem do gęstych tensydów. W wysokich stężeniach działa konserwująco. Może powodować podrażnienia.
Glycolic Acid(kwas glikolowy)-najczęściej używana forma alfa hydroksykwasów (AHAs) naturalnie występujących w przyrodzie, szczególnie w roślinach i owocach. Kwas glikolowy posiada najmniejszy rozmiar cząsteczek spośród wszystkich kwasów AHA dlatego najlepiej przenika w głąb  skóry i najskuteczniej działa. Posiada bardzo dobre działanie nawilżające i złuszczające warstwę rogową. Nawilża, odżywia, wygładza, zmiękcza i likwiduje przebarwienia.
Lactic Acid(kwas mlekowy)- reguluje odnowę komórkową skóry, zwiększa skuteczności działania innych preparatów kosmetycznych, odblokowuje pory skóry i działa antybakteryjnie. Pełni rolę regulatora ph.
Isopropanol(Isopropyl Alcohol, IPA)- alkohol izopropylowy, rozpuszczalnik/rozcieńczalnik i konserwant. Odkaża, nie dopuszczając do rozwoju grzybów i bakterii, działa oczyszczająco i odtłuszczająco. Jest promotorem przejścia- pozwala składnikom (ekstraktom, witaminom) wnikać głębiej w naskórek, włosy i paznokcie. Podobny do etanolu, jednakże toksyczniejszy, działa silniej konserwująco i dezynfekująco, często jest wykorzystywany jako jego tańszy zamiennik. Jest bezbarwną, łatwopalną cieczą o dobrze wyczuwalnym zapachu, podobnym do zapachu mieszaniny acetonu i etanolu. Może powodować podrażnienia, alergię, a także mocno wysuszać skórę- u osób wrażliwych bez względu na stężenie
Glycerin- humektant, zatrzymuje wodę w skórze, głęboko zmiękcza i nawilża. Pochodzenie różne, również petrochemiczne
1.3 Butylene Glycol -humekant, alkohol o właściwościach podobnych do gliceryny, rozpuszczalnik dla innych substancji zawartych w kosmetykach np. wyciągów roślinnych. Działa lekko konserwująco
Methyl Gluceth-20- tensyd, emulgator z grupy Glikoli Polietylenowych (PEG) oraz Polipropylenowych (PPG). Wytwarzany z glukozy i alkoholu metylowego. Zwiększa przepuszczalność skóry, przez co umożliwia transport innych substancji w jej głąb w tym szkodliwych. Rozpuszczalny w wodzie środek zmiękczający i utrzymujący wilgoć. Daje uczucie miękkiej, gładkiej skóry i chroni ją przed nadmierną utratą wody.  Zapobiega m.in. pękaniu i rozwarstwianiu kostek mydła, a zastosowany w szamponie zwiększa połysk włosów i poprawia właściwości piany.
Cucumber Extract- wyciąg z ogórka, chroni i odżywia, posiada właściwości rozjaśniające, przeciwzapalne, łagodzące, napinające skórę i orzeźwiające, bogaty w antyoksydant witaminy C.
Sodium Lactate(mleczan sodu)-  sól sodowa kwasu mlekowego, humekant regulator pH, substancja antybakteryjna. Hydrofilowa substancja nawilżająca, mająca zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, utrzymuje wilgoć w skórze i wygładza. Zmiękcza warstwę rogową, a w wyższych stężeniach złuszcza zrogowaciały naskórek.
Salicylic Acid- kwas salicylowy, zaliczany do grupy kwasów beta-hydroksylowych (BHA). Konserwant,  zabezpiecza przed rozwojem niekorzystnych drobnoustrojów. Działa oczyszczająco i złuszczająco, wybiela zmiany pigmentacyjne Używany m.in. w preparatach do usuwania zrogowaciałej skóry stóp, w szamponach przeciwłupieżowych i wodach do włosów. Działa łagodniej od kwasów AHA- rzadziej pojawia się pieczenie, szczypanie i nadmierne złuszczania się skóry, dlatego może być alternatywą dla osób nie tolerujących kwasów AHA.
Xanthan Gum (guma ksantanowa)- zagęstnik, stabilizator, posiada właściwości żelujące.
Polysorbate-20( Monolaurynian polioksyetylenosorbitolu)- glikol, emulgator, stabilizator emulsji, środek powierzchniowoczynny, nośnik. Syntetyczny związek wytwarzany z tlenku etylenowego, sorbitolu oraz kwasu laurynowego. Powoduje reakcje alergiczne i świąd skóry. Tlenek etylenu użyty do jego produkcji jest trującym gazem, dlatego PEG i PPG są często zanieczyszczone dioksanem lub zawierają nieprzereagowane cząsteczki tlenku etylenu. Zwiększają przepuszczalność skóry, przez co umożliwia transport innych substancji w jej głąb w tym szkodliwych.
Methylisothiazolinone- konserwant pochodzenia chemicznego. Ma działanie alergizujące, może oddziaływać na układ nerwowy.
Citric Acid (kwas cytrynowy)- reguluje ph, wspomaga działanie innych składników aktywnych,zwiększa trwałość kosmetyku
Dipotassium Glycyrrhizate(Glycyrynian dwupotasowy)- składnik pozyskiwany z korzenia lukrecji, pochodna kwasu glicyretynowego, chroni skórę głowy przed podrażnieniami i szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, działa łagodząco i przeciwzapalnie.
Malic Acid- kwas jabłkowy, należy do kwasów AHA. Ułatwia usuwanie zrogowaciałej skóry przez co prowadzi do pobudzenia regeneracji naskórka. Powodje, że skóra staje się gładka i świeża, rozjaśnia przebarwienia i redukuje drobne zmarszczki.
Urea- mocznik, humektant, posiada działanie nawilżające, zmiękczające, przeciwświądowe, regenerujące, złuszczające i przeciwbakteryjne. Sprawia, że skóra staje się miękka, dobrze nawilżona, gładka i jędrna.
W niskich stężeniach do 2% przyspiesza podział komórek warstwy ziarnistej skóry, a to powoduje jej regenerację. Gdy jest go 5-10% działa nawilżająco i zmiękcza naskórek. Powyżej 10% powoduje złuszczanie i zwiększenie przepuszczalności warstwy rogowej. Ułatwiając tym samym wnikanie składników aktywnych. W przeciwieństwie do kwasów owocowych, w tym łagodnego kwasu salicylowego, nie podrażnia skóry nawet bardzo wrażliwej i alergicznej.Jego działanie nawilżające porównywalne jest do kwasu hialuronowego.
Citrus medica Limonum Fruit Extract- wyciąg z cytryny jest źródłem flawonoidów, hydroksykwasów i witaminy C. Złuszcza zrogowaciały naskórek, normalizuje keratynizację, rozjaśnia cerę i zmniejsza przebarwienia, działa antybakteryjnie, przeciwrodnikowo, stymuluje syntezę kolagenu. Jest naturalnym środkiem ściągającym i antyseptycznym
Trehalose (trehaloza)- dwucukier złożony z dwóch cząsteczek glukozy, nawilża, spowalnia ucieczkę wody z naskórka zatrzymując wilgoć. Chroni skórę przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych, posiada właściwości antyutleniające, dodatkowo neutralizuje nieprzyjemne zapachy ciała.
Hederahelix Extract- wyciąg z bluszczu chroni włókna kolagenu i elastyny przed wolnymi
rodnikami, usprawnia krążenie limfy, wspomagaja eliminowanie toksyn i nadmiaru wody, dzięki czemu przeciwdziałaobrzękom i tworzeniu się cellulitu. Pomaga innym składnikom wnikać w skórę. Posiada działanie zmiękczające, dzięki czemu pomaga szybko uzyskać efekt jedwabiście gładkiej skóry. Dobrze matowi tłustą skórę.
Phenoxyethanol(fenoksyetanol)- konserwant pochodzenia chemicznego o mocno kwiatowym zapachu. Najczęściej używanya jako substancja rozpuszczająca dla innych konserwantów lub wspomagająca ich działanie.
Rosemary Extract- wyciąg z rozmarynu, posiada działanie konserwujące, wykazuje doskonałe właściwości łagodzące, przeciwzapalne, przeciwrodnikowe, antybakteryjne, przeciwgrzybiczne, zmniejszaja obrzęki, poprawiaja przepływ krwi w skórze i odprowadzanie toksyn.
Polyquaternium- 10- antystatyk, działa błonotwórczo, wygładza, nawilża

Konsystencja, kolor i zapach:                                                                                                
Skarpetki posiadają wnętrze wyścielone z obu stron włókniną podobną do flizeliny. Jest ona nasączona przezroczystym płynem o ostrym zapachu, który kojarzy mi się z alkoholem zmieszanym z acetonowym zmywaczem do paznokci- niezbyt przyjemna woń :P

Cosmabell Foot Peel- skarpetki złuszczające
Cosmabell Spa Foot Peel

Opakowanie i cena:                                                                                                               
Para skarpetek wykonanych z plastikowej folii wraz z klejącymi paseczkami zapakowana jest w srebrną, hermetyczną saszetkę. Całość znajduje się w kartonowym opakowaniu. Cena 79zł dostępne w Cosmabell . Swoje skarperki otrzymałam do testów za pośrednictewm portalu Uroda i Zdrowie

Cosmabell Foot Peel- skarpetki złuszczające
Cosmabell  Foot Peel

Sposób użycia:                                                                                                                         

Cosmabell Foot Peel- skarpetki złuszczające
Cosmabell Spa Foot Peel- skarpetki złuszczające

Moja opina:                                                                                                                              
Użycie skarpetek jest bardzo proste i nie powinno sprawiać większych problemów. Wystarczy rozciąć je u góry we wskazanym do tego miejscu, założyć na stopy i dopasować. Całość zabezpieczyć dołączonymi klejącymi paseczkami, tak aby idealnie przylegały do naszych stóp i nałożyć na nie grubsze skarpetki w celu wzmocnienia działania. Cały zabieg nie jest kłopotliwy, ja wybrałam opcję z relaksowaniem się i przeleżałam sobie odpowiedni czas z gazetką w ręku na kanapie, w prawdzie można podróżować po mieszkaniu, ale podczas chodzenia czuje się "chlupotanie" pod stopami, jest to dość dziwne uczucie ;) Po upływie 120 minut, zdjęłam skarpetki i ujrzałam "rozmiękczone" stopy,  zupełnie takie jak w przypadku długiego moczenia w wodzie z solą. Zgodnie z instrukcją poszłam je opłukać. I co ujrzałam? Lakier na paznokciach dostał bąbelków, wybrzuszeń i odklejał się z paznokci niczym naklejka. I tak się zastanawiam czy to dobrze, że go miałam, czy źle...? W sumie była to warstwa ochronna, ale biorąc pod uwagę ilość substancji zwiększających przepuszczalność i ułatwiających przenikanie składników w głąb zaczynam się zastanawiać, czy formaldehyd z lakieru, a konkretniej odżywki Eveline 8w1 nie zakonserwował mi paznokci na amen ;P Tak wiem, że ta odżywka ma paskudny skład, ale jest to jeden z nielicznych "koktajli chemicznych", które mi służą i używam ich z pełna świadomością ewentualnej zagłady moich paznokci ;P. Jeśli ktoś ma delikatne paznokcie może warto by było zabezpieczyć je chociaż wazeliną, bądź jakąś maścią typu Babydream
Minął 1 dzień i nic, drugiego zaś dnia zeszła mi skóra z grzbietu prawej stopy odsłaniając różową skórkę, nie w pełni jeszcze gotową na ujrzenie świata, co w efekcie przyniosło niewielkie pieczenie :/
Dnia 3,4,5 nic się nie działo z wyjątkiem tego, że skóra stała się sucha, ściągnięta, napięta- taka pergaminowa. Dopiero 6 dnia po bardzo długim prysznicu zauważyłam, że coś ruszyło. Następnego dnia wybrałam się na spacer i czułam jak coś mi się ciągnie i dziwnie przesuwa pod stopami. Po przyjściu i zdjęciu skarpetek ujrzałam schodzącą płatami skórę. Przez następne dni było tylko gorzej, skóra się łuszczyła, odpadała, albo wisiała płatami. Musiałam zakładać skarpetki, aby nie gubić jej po mieszkaniu ;) Dla mnie cały proces złuszczani był dość mało komfortowy, dobrze, że nie musiałam zakładać odkrytych butów, czy cienkich rajstop o wypadzie na basen, czy saunę nie wspominając, bo już sobie wyobrażam reakcje innych na widok takich stópek ;P Cały proces złuszczania w moim przypadku trwał prawie dwa tygodnie, zauważyłam, że długie kąpiele przyspieszają go. W tym czasie musiałam pomóc sobie nożyczkami....i obciąć kilka płatów wiszącej skóry, ponieważ obawiałam się, że podczas chodzenia mogą się urwać i odsłonić jeszcze niegotową na to tkankę.

Cosmabell Foot Peel- skarpetki złuszczające
Cosmabell- kwasowy peeling do stóp

Po takim zabiegu moim oczom ukazały się gładkie, miękkie stopy, bez zadziorków, czy suchych skórek również w okolicy palców. Niestety większe odciski, których dorobiłam się uprawiając sport nie zostały usunięte, w prawdzie były wygładzone, ale pozostały na stopach nadal. Nie mam pojęcia, czy po powtórzeniu zabiegu uległyby całkowitemu usunięciu, czy znów tylko wygładzeniu, ale na usunięcie większych odcisków, a tym bardziej wspomnianych modzeli nie liczyłabym po pierwszym zabiegu. Skarpetki mają ok 30cm długości, ale ich budowa (kształt, zgrzewy) ujmują im kilka centymetrów i podejrzewam, że osoby z rozmiarem 43 i więcej mogłyby mieć problem z ich założeniem... sama jestem osobą wysoką, a co za tym idzie noszę rozmiar obuwia 41 i w skarpetkach nie pozostało dużo wolnej przestrzeni ;)  Dwa dni po uzyskaniu ostatecznego efektu wygładzenia stópek przytrafiła mi się przykra niespodzianka...otóż po spacerze dostrzegłam, pęcherz na dużym palcu...nie mogę tego zrzucić na buty, ponieważ są to skórkowe, bardzo wygodnickie pantofelki, które towarzyszą mi już od długiego czasu i żadnych tego typu niespodzianek nie miałam, jak widać po takim zabiegu skóra jest bardzo delikatna.
Uważam, że jest to ciekawa alternatywa dla tradycyjnego usuwania zrogowaceń pumeksem, a efekt jest naprawdę zadowalający. Z takiego zabiegu mogą być zadowolone osoby, które nie lubią chodzić do salonu kosmetycznego, albo spędzać wolnego czasu z miską wody i pumeksem w dłoni ;)  Ciekawa jestem również jak długo utrzyma się  efekt wygładzenia, ale i o tym Wam napiszę :) Jeśli chodzi o ich cenę 79zł to sporo, ale zawsze 20zł taniej w porównaniu do Magic Foot Peel, które posiadają identyczny skład. Można również zakupić na e-bay'u  azjatyckie produkty typu Baby Foot za ok 20 zł, ale nie mamy pewności, czy takie produkty przechodzą jakiekolwiek kontrole.


Słyszeliście o nich? A może mieliście takie skarpetki ??

EDIT: Efekt utrzymał się około 2-3 tygodni, więc niespecjalnie długo. Na obecną chwilę raczej nie pokusiłabym się na ten produkt zwłaszcza ze względu na wygórowaną cenę, ponieważ można dostać skarpetki złuszczające w duuuużo korzystniejszej cenie np "złuszczająca maska do stóp Purederm, Botanical Choice "- Biedronka, ok 13 zł, czy "złuszczająca maska do stóp, L' Biotica" dostępna w drogeriach m.in w Hebe, cena ok 12-15 zł. Oba produkty wyprubowane, cena dużo mniejsza, a efekt taki sam ;)

Linkwithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...