Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 31 lipca 2014

Trzymajcie kciuki !

Kochani od jakiego czasu wpisy pojawiają się dość rzadko za sprawą głównie moich problemów zdrowotnych. Czas urlopowy również skończył się zabiegiem chirurgicznym, więc jak tylko zejdzie opuchlizna i będą zdjęte szwy biorę się ostro za pisanie! Trzymajcie kciuki, aby wszystko ładnie się pozrastało i pogoiło ;D 

Miłego i słonecznego dnia : )
Kalista

poniedziałek, 7 lipca 2014

Hydrolat lawendowy - Woda Organiczna z Kwiatów Lawendy, Alteya Organics

Pogoda zaczyna w końcu być stosowna do pory roku jaką powinna reprezentować ;) Ciepło, słoneczko i co za tym idzie przysłowiowa duchota. O czym marzę w taki dzień? O rozpyleniu orzeźwiającej mgiełki na twarzy i ciele :) Używam do tego wszelkich wód termalnych, ale najczęściej sięgam po hydrolaty, czyli wody kwiatowe . Dziś kila słów o lawendowym bohaterze mojego orzeźwienia ;)

Hydrolat lawendowy - Woda Organiczna z Kwiatów Lawendy, Alteya Organics
Hydrolat lawendowy - Woda Organiczna z Kwiatów Lawendy, Alteya Organics

Lavandula Angustifolia, czyli Lawenda wąskolistna (lawenda lekarska/lawenda wonna to wiecznie zielony krzew o wonnym zapachu. Jest gatunkiem rośliny z rodziny jasnotowatych. Lawenda uprawiana była już od czasów starożytnych. Jej nazwa pochodzi od rzymskiego słowa "lavera", które oznaczało "myć". Rzymianie używali jej kwiatów do kąpieli. Lawenda pochodzi z basenu Morza Śródziemnego (Francja, Hiszpania, Andora, Włochy). Jest rośliną leczniczą i miododajną. Hodowana dla eterycznych olejków wykorzystywanych w kosmetyce. Niektóre gatunki są uprawiane jako rośliny ozdobne. Lawendę wąskolistną uprawia się na szeroką skalę we Francji (głównie w Prowansji), AngliiAmeryce Południowej. Jest Uprawiana w wielu krajach świata, również w Polsce. Lawenda jest półkrzewem o wysokości od 25 do nawet 70 cm. Posiada srebrzysto-zielone, silnie aromatyczne liście, które są pokryte "meszkiem".  Kwiaty lawendy są drobne, silnie pachnącezebrane w  kwiatostan na długiej szypule, a ich kolor to purpurowoliliowy do fioletowego, u podgatunków i odmian uprawnych także biały i różowyLawenda lekarska zawiera:olejki lotne (aż do 3%) zawierające ponad 40 składników, włączając linalyl acetate (30-60%), cineole (10%), linalool, nerol, borneol. A także flawonoidy, taniny, kumaryny. Właściwości lecznicze mają zarówno jej kwiaty, jak i olejek eteryczny z nich pozyskiwany w którego skład wchodzą: linalolgeraniolfurfurolpinencyneolborneol) oraz barwniki (antocyjany), garbnikicukry i związki mineralne. – jest to jeden z cenniejszych olejków eterycznych.

Lavandula Angustifolia, Lawenda Wąskolistana, Lawęda Lekarska, Lawęda Wonna źródło: http://pl.wikipedia.org
Lavandula Angustifolia, Lawenda Wąskolistana, Lawenda Lekarska, Lawenda Wonna źródło: http://pl.wikipedia.org

Od producenta :

"Woda Lawendowa została wyprodukowana w Bułgarii, płatki pochodzą z upraw w 100% organicznie hodowanych i zbierany według etycznych zasad z farm lawendowych w Bułgarskiej Dolinie Róż.

Alteya Organics jest 100% czystą wodą lawendową powstałą w procesie destylacji parowej. Wytwarzana ze świeżych organicznych upraw bułgarskich lawend, jednych z najcenniejszych kwiatów bogatych w unikalne olejki eteryczne. 

Zalety:
działa terapeutycznie
• działa oczyszczająco i tonizująco
• przywraca równowagę i harmonię
• nadaje się do wszystkich typów skóry

Przy użyciu unikalnej techniki destylacji, opierającej się na pochodzącej sprzed kilku stuleci metodzie połączonej z nowoczesną technologią destylujemy wodę lawendową wysokiej jakości w której zawarta jest energia biodynamiczna rośliny" *
źródło: opakowanie produktu +  interpretacja własna ;D

* Wszelkie nieścisłości w tłumaczeniu informacji z opakowania to niestety moja sprawka ... asem w tym temacie nie jestem, więc wybaczcie ;P

Lavandula Angustifolia, Lawenda Wąskolistana, Lawenda Lekarska, Lawenda Wonna źródło: http://pl.wikipedia.org
Lavandula Angustifolia, Lawenda Wąskolistana, Lawenda Lekarska, Lawenda Wonna źródło: http://pl.wikipedia.org

    Skład:

    "Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower Distilate."  

    • Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower Distilate destylat z kwiatów lawendy wąskolistnej. Dzięki zgodności współczynnika pH ze skórą, polecany jest do pielęgnacji wszystkich typów cery. Działa antyseptycznie (odkażająco), przeciwzapalnie i łagodząco, antyoksydacyjnie (przeciwutleniająco), uspokajająco i fotoochronnie. Łagodzi podrażnienia skóry, przyspiesza gojenie ran i regenerację skóry. Reguluje wydzielanie sebum, pomaga w zwalczaniu łupieżu, wpływa wzmacniająco na cebulki włosów, hamuje ich wypadanie i stymuluje do wzrostu. Chroni przed promieniowaniem słonecznym skórę i włosy (powodując dłuższe utrzymanie się barwnika we włosach). Zmniejsza obrzęki,  łagodzi stany napięcia i stresu. Idealny dla skóry wrażliwej i podrażnionej. Swoje właściwości zawdzięcza głównie zawartości pochodnych polifenolowych (kwas rozmarynowy), trójterpenowych (kwas ursolowy), oraz goryczy (pikrosalwin, karnozol)

      Konsystencja, kolor i zapach : 

      Delikatna mgiełka bez koloru. Zapach intensywny, ziołowo-kwiatowy, taka bardzo mocno skoncentrowana lawenda, dość ostry - po chwili traci na intensywności.

      Opakowanie i cena :

      Plastikowa buteleczka z atomizerem o pojemności 100 ml. Na bieżąco możemy śledzić stopień zużycia produktu. Atomizer działa bez zarzutu, nie zacina się i tworzy delikatną mgiełkę, a nie chlapie na lewo i prawo strumieniem wody jak to w niektórych "psikaczach" bywa ;). Opakowanie posiada nalepioną, śliską etykietę, która pomimo długiego użytkowania nie uległa straciu i zachowała czytelność. Dzięki praktyczności buteleczka może mieć swoje "drugie życie" - ja zamierzam ją wykorzystać ponownie robiąc sobie mgiełkę nawilżająco-ochronną z olejku z pestek malin ;) . Cena 28 zł, dostępny w e- FIORE

      Hydrolat lawendowy - Woda Organiczna z Kwiatów Lawendy, Alteya Organics
      Hydrolat lawendowy - Woda Organiczna z Kwiatów Lawendy, Alteya Organics

      Sposób użycia : 

      "Rozpylić wodę atomizerem na oczyszczonej twarzy, skórze ciała i przesuszonych włosach, pozostawić do wchłonięcia. Można wykonać kompres, gazik nasączony wodą lawendową przykładać w okolicach powiek, na skórze wyjątkowo szarej i zmęczonej."
      źródło:www.e-fiore.pl

      "Zastosowanie w ciągu dnia:
      • Po oczyszczaniu skóry / prysznicu
      • Po kąpielach słonecznych
      • Po ćwiczeniach
      • W podróży"
      źródło:opakowanie produktu

      Pozostałe zastosowanie:
      • Samodzielnie, jako tonik lub mgiełka do twarzy, szyi, dekoltu i ciała włącznie z okolicami oczu
      • Jako dodatek / baza do maseczek w proszku i peelingów
      • Jako wzbogacenie gotowych produktów, dodać do kremu do twarzy tuż przed nałożeniem (dodaje walorów pielęgnacyjnych)
      • Jako wcierka do skóry głowy (łagodzi podrażnienia skalpu, wzmacnia cebulki włosów hamując ich wypadanie, pomaga zwalczyć łupież)
      • Jako mgiełka do włosów  (nawilża i zapobiega płowieniu włosów pod wpływem słońca) 
      • Jako składnik odżywek, masek lub płukanki do włosów, szczególnie tłustych i z łupieżem
      • Jako płyn po goleniu i depilacji (zmniejsza podrażnienia i zapobiega stanom zapalnym).
      • Jako odświeżacz powietrza i pościeli (ułatwia zasypianie, działa relaksująco).
      • Jako składnik preparatów posłonecznych.
      • Jako okłady na ukąszenia owadów, szczególnie w połączeniu z hydrolatem oczarowym (łagodzi świąd i przyspiesza gojenie)

      Moja opinia:

      Hydrolat lawendowy jest przyjemny w użyciu, uspokaja cerę, delikatnie nawilża i dobrze odświeża. Łagodzi drobne ranki i podrażnienia. Jego zapach nie każdemu przypadnie do gustu, choć mi nie przeszkadza. W prawdzie na początku nie był zbyt przekonujący (intensywnnie ziołowo-kwiatowy), ale później przechodzi bardziej w lawendowy i traci na intensywności. Ja się do tego zapachu przyzwyczaiłam, a pokuszę się nawet o stwierdzenie, że z biegiem czasu nawet polubiłam ;) Wodę kwiatową stosuję najczęściej po umyciu twarzy, a jeszcze przed nałożeniem olejku/kremu, który wtedy lepiej się rozprowadza, a skóra również zyskuje przy tym na jego właściwościach. Przy wyższych temperaturach, sięgam po nią także w ciągu dnia, ponieważ zastępuje mi mgiełkę orzeźwiając moją skórę, dlatego często mam ją przy sobie w torebce, szczególnie na wyjazdach. W domowym zaciszu dobrze sprawdza się, do zraszania maseczek z glinki i spiruliny, a także do zwilżania włosów przed olejowaniem. Dzięki dobremu atomizerowi, który tworzy delikatną mgiełką hydrolat jest wydajny, ponieważ odpowiednia jego ilość trafia w miejsce docelowe, a nie zrasza wszystko dookoła, tylko nie to co powinna ;) Hydrolat lawendowy rozpylony na poduszkę (oczywiście w rozsądnej ilości) działa naprawdę rozluźniająco i ułatwia zasypianie :) Bardzo przyjemnie działają nasączone nim płatki kosmetyczne zastosowane w formie kompresu na zmęczone oczy, szczególnie jeśli uprzednio lekko się je schłodzi :) Sprawdził się również jako wcierka i tonik do włosów- skalp był ładnie odświeżony, ukojony, wydaje mi się, ze włosy się po nim mniej przetłuszczały.

      Hydrolaty na stałe zamieszkują moje kosmetyczne półki, teraz gdy zaczynają się upały są eksploatowane prze mnie podwójnie. Zimową porą towarzyszą mi równie często, szczególnie, gdy muszę spędzać długie godziny w ogrzewanych i klimatyzowanych pomieszczeniach. Jak wiele produktów naturalnych wody kwiatowe posiadają wiele zastosowań i potrafią pozytywnie zaskoczyć :)


      Lubicie hydrolaty ? Jakie są Wasze ulubione??

      środa, 25 czerwca 2014

      Olejek z pestek malin, e- Fiore

      Malina stanowi bardzo liczną grupę gatunków (ok. 200), które należą do rodziny różowatych, różniących się m.in. miejscem występowania oraz kolorem owoców. Rubus Idaeus, czyli Malina Właściwa to popularny krzew owocowy z rodziny Rosacea o charakterystycznych czerwonych, słodkich jagodowych owocach, który dorasta do 2 m wysokości. Malina rośnie  w stanie dzikim w prawie całej Europie (za wyjątkiem Portugalii i Islandii), północnej i zachodniej Azji oraz w Ameryce Płn. Roślina ta była znana już w czasach starożytnych, a jej łacińska nazwa Rubus Idaeus pochodzi od góry Ida na Krecie, którą malinowe krzewy porastają aż do dziś. W ogrodach zaczęto uprawiać maliny  w średniowieczu za sprawą klasztornych mnichów. 

      Olejek z pestek malin, e- Fiore
      Olejek z pestek malin, e- Fiore

      Owoc maliny jest bogaty w cukry (sacharoza, fruktoza, glukoza), tłuszcze, białka, lotne związki zapachowe, pektyny, pochodne cyjanidyny, szereg witamin (E,B1,B2,B6,PP,C); sole mineralne (potas, wapń, żelazo, miedź, magnez, fosfor), a także kwasy organiczne takie jak: cytrynowy, jabłkowy, askorbinowy i salicylowy. Liść maliny posiada dużą zawartość witaminy C (300 mg%), garbniki, kwasy organiczne, śluzy i żywice.

      Olej z malin otrzymuje się bez użycia środków chemicznych, dlatego jest zaliczany do tzw. bio-olejów. Otrzymuje się go metodą tłoczenia na zimno lub za pomocą ekstrakcji w stanie nadkrytycznym. Owoce maliny nie są trwałe, są podatne na psucie, posiadają krótki czas owocowania, a sam proces pozyskiwania oleju z nasion malin jest czasochłonny i mało wydajny. Właśnie te czynniki stanowią o tym, że olej z pestek malin stanowi produkt ekskluzywny o wysokiej cenie i małej dostępności.

      Malina Właściwa (Rubus Idaeus)
      Malina Właściwa (Rubus Idaeus) Źródło: http://commons.wikimedia.org

      Badania przeprowadzone przez kanadyjskich naukowców wykazały, że olej z pestek malin pełni funkcję naturalnego filtra przeciwsłonecznego (Oomah et al, 2000). Wykazuje szerokie spektrum ochrony skóry przed szkodliwym promieniowaniem UV zbliżone do dwutlenku tytanu. Posiada zdolność absorbowania promieniowania UV-B i UV-C, w tym UV-B w granicach SPF 28-50 oraz odbija promieniowanie UVA w granicach PFA 6,75-7,5. (źródło - dokument PDF do pobrania). Wszystko to dzięki odpowiedniemu kompleksowi antyoksydantów oraz kwasów tłuszczowych. 

      Pomimo tego, że właściwości ochronne olejku porównywane są z filtrami mineralnymi w praktyce ze względu na brak konkretnie określonego poziomu wartości faktora SPF, olej z nasion maliny nie powinien być stosowany jako wiarygodny i samodzielny zamiennik gotowych, stabilnych filtrów przeciwsłonecznych o określonej zgodnie z odpowiednimi standardami wartości SPF szczególnie podczas intensywnego kontaktu ze słońcem

      Produkt ten jest dobrym uzupełnieniem pielęgnacji skóry przez cały rok, szczególnie w miesiącach letnich
      zwłaszcza w przypadku osób, które w ogóle nie stosują  filtrów przeciwsłonecznych.

      Od producenta :

      " Naturalny olej z MALIN pozyskiwany z tłoczenia na zimno pestek owocu zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe: linolenowy (omega-3) i linolowy (omega-6) oraz wyjątkowo wysoki poziom karotenoidów, alfa i gamma tokoferolu i kwasu elagowego o właściwościach przeciwrakowych.
      Wspaniały przeciwutleniacz, aksamitny w dotyku, posiada właściwości przeciwzapalne. Olejek z pestek malin działa nawilżająco, przeciwalergicznie, pobudza regenerację skóry, wspomaga gojenie się ran, działa przeciwzaskórnikowo. Idealny do skóry suchej ze skłonnością do podrażnień oraz cery dojrzałej. poprawia jej miękkość, gładkość i jędrność, zwiększa produkcję kolagenu i elastyny, tym samym wygładza zmarszczki. Olej zapewnia skórze znacząco szerokie spektrum ochrony przed szkodliwym promieniowaniem UV-A i UV-B. Delikatnie pachnie malinami, ma ciemno żółtą barwę." 

      Skład:

      "Rubus Idaeus (Raspberyy) Seed Oil" 

      • Rubus Idaeus (Raspberyy) Seed Oil Olej z pestek (nasion) malin,  silny antyoksydant, naturalny filtr przeciwsłoneczny, chroni skórę przed fotostarzeniem i łagodzi rumień posłoneczny. Przyspiesza gojenie ran, działa łagodząco, przeciwzapalnie, antybakteryjnie i antyseptycznie. Regeneruje, nawilża, ujędrnia, poprawia barierę lipidową naskórka i pracę gruczołów łojowych. Poprawia koloryt, działa delikatnie rozjaśniająco, antypigmentacyjnie, chroni skórę przed przebarwieniami. Zwiększa penetrację substancji aktywnych w głąb skóry, dzięki czemu jest doskonałym nośnikiem dla substancji naprawczych i odmładzających (ekstraktów roślinnych, olejków eterycznych)Dzięki silnym właściwością przeciwutleniającym, może być długo przechowywany, a dodany do innych olejów roślinnych przedłuża ich trwałość, dlatego można dodawać go przy mało stabilnych olejach (nie odpornych na jełczenie). Sprawdza sie przy każdym typie cery i w każdym wieku - zarówno przy cerze dojrzałej jak i łojotokowej i trądzikowej. Polecany jest przy skórze odwodnionej, bardzo suchej, starzejącej się, wrażliwej, popękanej, łuszczącej się, atopowej, oraz po kuracjach silnymi kwasami i retinoidami.

      Średnia zawartość kwasów tłuszczowych:
      • Kwas linolowy (LA), omega- 6:  54,2,0%
      • Kwas alfa-linolenowy (LNA /ALA) omega-3:  29,7%
      • Kwas oleinowy omega- 9:  11,0%
      • Kwas palmitynowy: 2,4%
      • Kwas elagowy - ilości śladowe
      Ponadto:
      • 3,5% fosfolipidów
      • 2,7% wolnych kwasów tłuszczowych
      Przeciętna zawartość tokoferoli:
      • Alfa-tokoferol - 12.6mg/100g
      • Gamma-tokoferol - 19.4mg/100g


      Konsystencja, kolor i zapach: 

      Treściwy olejek o średniej gęstości w kolorze żółto-złotym, nieprzejrzysty - posiada brunatną zawiesinę/osad. Po dokładnym wymieszaniu nabiera bursztynowej barwy. Zapach oleisty - mi kojarzy się z zapachem terpentyny lekko wpadającym w gorzki orzech ;) Zapach nie jest drażniący, jest naturalny, delikatny i nie utrzymuje się długo na skórze. Wielbicieli malin muszę niestety rozczarować - malin w nim nie wyczułam ;)
      Olejek z nasion malin, e- Fiore
      Olejek z nasion malin, e- Fiore

      Opakowanie i cena:

      Szklana buteleczka o pojemności 50 ml wykonana z ciemnego szkła, które dodatkowo chroni olejek prze światłem. Produkt posiada śliską etykietę, która nie ulega tłuszczeniu i ścieraniu. Ujście buteleczki zostało wyposażone w kroplomierz, który niestety nie posiada wystającego "dziubka", ale wklęsły otwór w plastikowej nasadce powodujący lekkie rozlewanie się olejku i tym samy brudzenie nakrętki. Nie mniej jednak uważam, że lepszy jest wklęsły kroplomierz niż jego całkowity brak - chwila nieuwagi i może być już po naszym olejku, gdy przez przypadek jednorazowo wylejemy całą jego zawartość ;) Cena 24,50 zł dostępny w e-FIORE

      Olejek z pestek malin, e- Fiore
      Olejek z pestek malin, e- Fiore

      Sposób użycia : 

       bezpośrednio na skórę
         do produkcji kosmetyków profesjonalnych i w warunkach domowych
         do zabiegów w salonach kosmetycznych, fryzjerskich i salonach masażu.

      Po otwarciu zalecamy przechowywać w lodówce"


      Moja opinia:

      Olejek pomimo swojej lekkiej konsystencji jest treściwy, określiłabym go jako średnio tłusty. Łatwo się rozprowadza, dobrze wchłania, ale od momentu nałożenia trzeba na to chwilkę poczekać. Użyty w niewielkiej ilości i delikatnie wmasowany wchłania się całkowicie, praktycznie do matu i znacznie szybciej. Wielokrotnie stosowałam go pod makijaż i sprawdził się bardzo fajnie, ale należy pamiętać o umiarze i rozsądnie go dawkować ;) Zastosowany na twarz ładnie odżywił i ujędrnił skórę, złagodził podrażnienia, przyspieszył gojenie drobnych ranek oraz krostek i faktycznie zauważyłam wpływ na poprawę i wyrównanie kolorytu cery. Co najważniejsze długotrwale stosowany nie spowodował zapychania i wysypu krostek, a to stawia go na wysokiej pozycji w gronie moich ulubionych olejków. Nie powodował również nadmiernego świecenia się skóry, nawet po wielu godzinach od aplikacji - strefa T nie odstawała od reszty, więc zauważalny wpływ na regulację gruczołów łojowych posiada :) Sporo olejów działa drażniąco na spojówkę oka i  nie nadają się do stosowania w tych okolicach, ale olejek z pestek malin nie podrażnił w ogóle moich wrażliwych oczu. Świetnie spisywał się w duecie z olejkiem z róży damasceńskiej - olej z malin zaaplikowany na twarz, a w okolice oczu olejek różany. Takie połączenia dało naprawdę dużo dobrego mojej cerze :). Jeśli chodzi o działanie przeciwstarzeniowe to w prawdzie nie odmłodniałam o 10 lat ;), ale kto wie, może regularnie go używając za 10 lat będę wyglądała tak samo jak teraz...a może i lepiej - wtedy zrobię w tym wpisie odpowiednią adnotację ;D    
      Wmasowany w ciało po kąpieli również mnie nie zawiódł, ale z racji jego małej pojemności nie szalałam z nim za często w ten sposób ;P Co robiłam z nim jeszcze? Otóż olejowałam nim włosy i nakładałam na końcówki w celu ich zabezpieczenia. Do odżywki również wpadło kilka kropli tego specyfiku. Mogę śmiało stwierdzić, że na wstępie dobrze się dogadał z moimi włosami, ale jak sprawdziłby się długotrwale stosowany na nich? Nie wiem, ponieważ wszystko rozbija się o jego pojemności i to, że wolałam go zużyć na twarz, bo na włosach sprawdza się zwykły i dużo tańszy olej słonecznikowy, czy lniany ;P Dłonie, stopy a szczególnie skórki i suche partie ciała były bardzo zadowolone z tego olejku, ponieważ ładnie nawilżał, lekko natłuszczał, uelastyczniał i regenerował te miejsca nie pozostawiając tłustej, lepiącej powłoki, tylko delikatną, otulająco - ochronną warstewkę :) 
      Podsumowując jestem bardzo zadowolona z tego specyfiku, posiada wszechstronne zastosowanie - w sumie jak większość olejów, ale w przeciwieństwie do większości w naprawdę wielu kombinacjach dobrze się sprawdza :) Porcję oleju można dodać do tradycyjnego balsamu do ciała, kremu czy maseczki w proszku tuż przed użyciem. Ja Najczęściej używałam go na twarz wcześniej zwilżoną hydrolatem i w połączeniu z żelem hialuronowym. Takie połączenie miało wpływ na poprawę kondycji mojej skóry - pozostawiało ją odpowiednio nawilżoną i bardzo delikatnie natłuszczoną, gładką i miłą w dotyku, :) Przy demakijażu olejek także sobie radził. Jest to jeden z moich ulubionych olejków, ale jakby jeszcze pachniał świeżutkimi malinkami to by był dopiero raj ;D

      Lubicie maliny? Sięgacie po naturalne oleje? Znacie olej z pestek malin?

      KOCHANI NIESTETY PODCZAS PUBLIKACJI WASZYCH KOMENTARZY NIECHCĄCY KILKA MI SIĘ USUNĘŁO - PRZEPRASZAM!!! OSOBA, KTÓRA PYTAŁA MNIE O USTAWIENIA KOMENTARZY JEŚLI MOŻE TO NIECH ODEZWIE SIĘ NA MAILA TO ODPOWIEM, BO NIESTETY RÓWNIEZ TEN KOMENTARZ MI SIĘ SKASOWAŁ :/

      wtorek, 10 czerwca 2014

      Naturalna glinka biała z kozim mlekiem, e-Fiore

      Glinki bardzo sobie cenię i zawsze mam ich zapas. Głównie nabywam je w czystej postaci - bez żadnych dodatków i dopiero podczas ich przygotowywania dodaję do nich różne różności ;) W tym przypadku było odmiennie, ponieważ moja biała glinka została od razu wzbogacona w kozie mleko i miód :)

      Naturalna  biała glinka  kozie mleko i miód, e-Fiore
      Naturalna  biała glinka  kozie mleko i miód, e-Fiore

      Od producenta :

      "Biała Glinka z Mlekiem Kozim i Miodem do delikatnej skóry oczyszcza, nawilża, odżywia. Pięknie i subtelnie pachnie! Najdelikatniejsza z glinek, idealna do wrażliwej skóry twarzy. Maseczka z mlekiem kozim delikatnie oczyszcza i regeneruje naskórek, wrażliwa cera jest gładka, a pory zamknięte. Doskonale naturalnie zastępuje tradycyjny peeling enzymatyczny." 
      źródło: http://www.e-fiore.pl

        Skład:

        "100% White Clay, Goat Milk" - skład podany na opakowaniu.

        * "Kaolin Clay, Goats Milk, Honey, Aroma" - faktyczny skład produktu.

        • Kaolin Clay - Glinka kaolinowa, bogata w mikro i makro elementy, działa oczyszczająco, dezynfekująco, i przeciwzapalnie. Usuwa martwe komórki, oczyszcza, zwęża pory, reguluje pracę gruczołów łojowych. Odżywia i pomaga w regeneracji skóry. Działa odmładzająco, zmniejsza zmarszczki.  Łagodzi i koi podrażnienia zapobiega powstawaniu zmian skórnych.
        • Goats Milk - Kozie mleko, jest bogate w witaminy A, D, E, B1, B2, B6, B12, PP, C oraz minerały takie jak wapń, potas i fosfor. Zawiera dużą ilość odżywiających skórę białek, lipidów oraz kwas mlekowy, który naturalnie złuszcza martwy naskórek. Dzięki trójglicerydom i kwasom tłuszczowym pomaga utrzymywać odpowiedni poziom pH skóry i ma silne działanie antybakteryjne. Zmiękcza,wygładza, nawilża i uelastycznia skórę. Działa odmładzająco, przeciwzmarszczkowo, rozjaśnia przebarwienia i wyrównuje koloryt cery. Kosmetyki z kozim mlekiem polecane są szczególnie dla osób ze skórą dojrzałą, skłonną do zmarszczek, mało elastyczną ,suchą, odwodnioną, zniszczoną i podrażnioną
        • Honey - Miód, zawiera m.in. cukry proste (fruktozę i glukozę), sole mineralne, enzymy, aminokwasy, witaminy B, C, A, D i E, a także kwasy organiczne i olejki eterycznego. Jego skład różni się w zależności od typu i odmiany. Posiada działanie antybiotyczne hamuje rozwój bakterii, grzybów, wirusów i pierwotniaków. Wzbogaca skórę w substancje aktywne biologicznie, zwiększa jej napięcie, nawilża i pomaga w utrzymaniu wilgotności. Odżywia, regeneruje, zmiękcza i wygładza. Jest antyoksydantem, dlatego m.in. posiada zdolność odmłodzenia. Zwiększa przepływ krwi w tkance skórnej, dzięki czemu skóra zyskuje na elastyczności, a zmarszczki ulegają wygładzeniu. Działa odkażające i oczyszczająco, usuwa złuszczony naskórek, oczyszcza pory, zapobiega zapaleniom skóry i powstawaniu  obrzęków czy podrażnień.
        • Aroma - substancje zapachowe.

        * Błąd w składzie na etykiecie

        Konsystencja, kolor i zapach: 

        Drobny proszek, który lubi się zbrylać tworząc pojedyncze twarde grudki, ciężkie do rozpuszczenia. Koloru szaro-żółtawego. Zapach w przeciwieństwie do klasycznych glinek  nie jest ziemisty, pachnie jak  perfumy - intensywnie. 

        Naturalna  biała glinka  kozie mleko i miód, e-Fiore
        Naturalna  biała glinka  kozie mleko i miód, e-Fiore

        Opakowanie i cena:

        Glinka zapakowana jest w plastikową torebeczkę. Góra jest zwinięta i zamknięta za pomocą klipsa do torebek. Opakowanie ma swoje plusy i minusy. Złota torebeczka jest przyjemna dla oka. Nie trzeba nic rozrywać, a po otworzeniu można wielokrotnie zamykać. Minusem jest to, że trzeba  ją za każdym razem rozwijać i dokładnie zwijać, aby zapewnić glince szczelne zamknięcie, dodatkowo trzeba mieć ciągle na oku łatwy do zgubienia klips. Ja przesypałam sobie glinkę do plastikowego słoiczka po półproduktach, ponieważ nie chciało mi się po każdym użyciu z tym bawić ;) Cena 10,50 zł dostępna w e-FIORE

        Naturalna  biała glinka  kozie mleko i miód, e-Fiore
        Naturalna  biała glinka  kozie mleko i miód, e-Fiore

        Sposób użycia : 

        "Rozmieszaj glinkę z wodą mineralną do konsystencji lekkiej papki. Dodaj łyżeczkę naturalnego oleju z pierwszego tłoczenia, np. arganowego, ze słodkich migdałów, makadamia. Warstwę maseczki wmasuj w skórę i pozostaw do wyschnięcia przez 10 minut lub tylko 5 jeśli skóra jest wyjątkowo wrażliwa. 

        Potem umyj ciepłą wodą. Delikatnie osusz i wmasuj w skórę naturalny olejek lub masło karite czy kokosowe. Stosuj 1-2 razy w tygodniu, również jako maskę do zniszczonych rąk.
        Do przygotowania maseczek nie używać żadnych metalowych przedmiotów: kubków, misek, łyżeczek.

        UWAGA: W trakcie wykonywania zabiegów maseczka z glinki wysycha i ściąga skórę. Radzimy delikatnie zwilżać wodą twarz, przez cały czas trwania zabiegu. Skóra po maseczkach nie bedzie wówczas zaczerwieniona i podrażniona. "
        źródło: http://www.e-fiore.pl

        Moja opinia:

        Maseczka lubi się zbrylać i podczas mieszania należy zgniatać powstałe grudki, ponieważ są dość twarde i niełatwe do rozpuszczenia. Powstała masa ładnie się rozprowadza po twarzy, zmywa się ją również bezproblemowo. W przeciwieństwie do czystych glinek jakie miałam okazję stosować ta powodowała lekkie pieczenie/szczypanie, szczególnie w delikatnych partiach skóry, głównie w okolicy oczu, brody i płatków nosa. Uważam, że to sprawka substancji zapachowych. Skoro mowa o zapachu, jest bardzo ładny, taka lekko słodka kwiatowa nuta, niczym zapach perfum. Pomimo tego, że zapach jest przyjemny jak dla mnie jest za intensywny i po pewnym czasie zaczyna mi lekko przeszkadzać, gdyby zmniejszono jego natężenie na pewno byłabym bardziej zadowolona. Po zmyciu produktu buzia była ładnie oczyszczona, nie przesuszona, a pory delikatnie zmniejszone. Skóra stała się gładka, miła i promienna. Pomimo lekkiego pieczenia nie wywołała żadnego podrażnienia. 

        Takie połączenie delikatnej białej glinki z kozim mlekiem i miodem daje właściwości silnie regenerujące, odżywcze i oczyszczające. Dla mnie to bardzo fajny pomysł i na tych składnikach można było by poprzestać i niekoniecznie dodatkowo perfumować kosmetyk. Podsumowując jestem zadowolona z produktu, chociaż jakoś specjalnie mnie nie zachwycił. Może on być dobrą alternatywą dla osób lubiących kosmetyki zapachowe i tych, których drażni ziemisty aromat charakterystyczny dla glinek ;)

        Lubicie glinki? Sięgacie po czyste glinki, czy takie z dodatkami? Podzielcie się ulubionymi maseczkami!

        piątek, 30 maja 2014

        Mydło Savon Noir Różane z olejkiem Arganowym i Kokosowym - e-FIORE

        Ostatnio na blogu dominują wpisy dotyczące różanych produktów, więc żeby dotrzymać tradycji i dziś taki się pojawi :) Większość z Was zapewne już zna, słyszała bądź używała czarnego mydła - dziś będzie o jego różanym kuzynie. Osobom którym to nic nie mówi zapraszam do mojego wcześniejszego wpisu o savon noir, ponieważ opisałam tam dokładnie mydełko, a nie ma sensu przepisywać tego samego :) 

        Mydło Savon Noir Różane z olejkiem Arganowym i Kokosowym - e-FIORE
        Mydło Savon Noir Różane z olejkiem Arganowym i Kokosowym - e-FIORE


        Od producenta :

        "Savon Noir to 100% naturalne mydło w paście, wytwarzane tradycyjnie z gniecionych oliwek z dodatkiem szlachetnych olejków BIO: arganowego, kokosowego i z drzewa różanego

        Właściwości mydła: dogłębne oczyszczenie, dotlenienie, nawilżenie i ujędrnienie skóry twarzy i ciała. Mydło jest wydajne, wystarcza na długi okres stosowania."

          Skład:

          "Cocos Nucifera Oil, Aqua, Brassica Campestris Oleifera Oil, Potasium Hydroxyde, Argania Spinosa Kernel Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Aniba Rosaeodora Oil, Parfum, CI 18050."


          • Cocos Nucifera Oil - olej kokosowy, otrzymywany z miąższu orzechów palmy kokosowej. Zawiera triglicerydy kwasów tłuszczowych t.j. laurynowego, mirystynowego, oleinowego, kaprynowego i kapronowego. Posiada działanie ochronne i łagodzące, nawilża, zmiękcza, wygładza oraz odżywia.  Ma właściwości antybakteryjne, przeciwgrzybicze i antyspetyczne. Często stosowany jako olej bazowy głównie w produktach do pielęgnacji włosów i masłach do ciała, środek poprawiający konsystencję. Odporny na wysoką temperaturę, poniżej 25°C jest białą masą tłuszczowa, powyżej 25°C staje się płynnym, delikatnie żółtym olejem . Polecany do do cery suchej, łuszczącej się i swędzącej
          • Aqua - woda, rozpuszczalnik
          • Brassica Campestris Oleifera Oil  olej rzepakowy, posiada korzystną proporcję kwasów olejowych nasyconych i nienasyconych.zawiera kwas olejowykwas linolowywitaminę E, K i betakaroten. Ma właściwości zbliżone do działania oliwy z oliwek. Działa odżywczo, zmiękczająco, wygładzająco i nawilżająco zapobiega pękaniu skóry. Polecany szczególnie do cery suchej i dojrzałej. Najczęściej używany jako składnik aktywny.
          • Potassium Hydroxyde - wodorotlenek potasu (potas kaustyczny), używany do zmydlania tłuszczy, czyli do produkcji mydeł miękkich - składnik niezbędny do powstania mydła. Mydła potasowe są bardziej delikatne niż mydła sodowe do których produkcji zamiast wodorotlenku potasu użyto wodorotlenku sodu. Regulator pH, stabilizator emulsji.
          • Argania Spinosa Kernel Oil olej arganowy, neutralizuje wolne rodniki, przyspiesza gojenie ran i stanów zapalnych. Nawilża i ma działanie przeciwzmarszczkowe .
          • Olea Europaea Fruit Oil oliwa z oliwek, a dokładniej olej z owoców oliwki europejskiej. Nawilża, odżywia, regeneruje, zmiękcza, chroni i wygładza skórę poprawiając jej napięcie. Bogata w witaminy i związki mineralne. 
          • Aniba Rosaeodora Oil - olejek z drzewa różanego, otrzymywany przez destylację rozdrobnionego drewna z drzewa różanego Aniba Rosaeodora parą wodną. Posiada właściwości stymulowania tkanek skórnych, dlatego wykorzystywany jest w preparatach przeciwzmarszczkowych i przeciwstarzeniowych. Duża zawartość linalolu (ponad 80%) sprawia, że olejek ma działanie przeciwzmarszczkowe. Uelastycznia, wygładza i regeneruje naskórek. Posiada także właściwości baktetriobójcze, działa tonizująco na cały organizm. Olejku drzewa różanego nie należy mylić z olejkiem różanym.
          • Parfum - substancje zapachowe
          • CI 18050 (Acid Red 1, E 128) - Czerwień 2G syntetyczny barwnik azowy o czerwonej barwie, bardzo dobrze rozpuszczalny w wodzie. Dozwolony w kosmetykach, które nie mają styczności z błonami śluzowymi. Może zawierać pozostałości aniliny i jej pochodnych. 



          Konsystencja, kolor i zapach : 

          Mydło posiada konsystencję gęstej, lekko "ciągnącej się" pasty. Tworzy bardzo delikatną pianę. Kolor półprzejrzysty różowo-czerwony, niczym kisiel wiśniowy ;) Zapach różany, bardzo przyjemny mogę go przyrównać do marmolady w pączku ♥

          Mydło Savon Noir Różane z olejkiem Arganowym i Kokosowym - e-FIORE
          Mydło Savon Noir Różane z olejkiem Arganowym i Kokosowym - e-FIORE

          Opakowanie i cena :

          Odkręcany, plastikowy słoiczek o pojemności 150 ml. Opakowanie jest przezroczyste dzięki czemu widać ile produktu nam jeszcze pozostało. Słoiczek jest wygodny w użyciu, umożliwia bezproblemowe wydobycie kosmetyku nawet z najgłębszych jego obszarów ;) Dla wielbicieli tubek i wszelkich dozowników taka forma może być mało higieniczna, ale od czego mamy szpatułki ? A poza tym jak by się prezentowało czarne mydło w tubie - nijak ;D ... chodź i takie bywają.  Cena 36,00 zł dostępna w e-FIORE

          Mydło Savon Noir Różane z olejkiem Arganowym i Kokosowym - e-FIORE
          Mydło Savon Noir Różane z olejkiem Arganowym i Kokosowym - e-FIORE

          Sposób użycia : 

          "Zwilżyć skórę ciepłą wodą, nałożyć niewielką ilość mydła omijając okolice oczu, masować do wytworzenia się piany. Następnie dokładnie spłukać wodą. Dla lepszego efektu zaleca się stosować do masażu i mycia ciała rękawicę Kessa. Po oczyszczeniu skóry wmasować naturalny olejek lub masło."


          • więcej sposobów wykorzystania produktu opisałam we wpisie dotyczącym klasycznego savon noir

          Moja opinia:

          Mając już niemałe doświadczenie z naturalnymi mydłami coraz częściej sięgam po ich wzbogacone wersje. Ten kto używał klasycznego mydła savon noir wie jak ono "pachnie". Jedni dopatrują się w nim zapachu oliwek, a ja po prostu czuję zmydlony tłuszcz. Byłam bardzo ciekawa jakiego zapachu mogę spodziewać się po różanej wersji czarnego mydła. Obawiałam się, że "charakterystyczny" zapach savon noir będzie przeplatał się z różaną nutą i nic dobrego z tego nie wyjdzie... Nic bardziej mylnego, mydełko pachnie bardzo ładnie, jak wspomniałam wyżej niczym różana marmolada z pączka - bardzo miłe zaskoczenie :)
          Kolejnym zaskoczeniem jest również jego kolor, czarne mydło w kolorze różowo-czerwonym, to dopiero absurd ;D , a to za sprawą kolorku w składzie, którego w sumie dla mnie mogłoby nie być.
          Różane mydło jest bardzo wydajne, wystarczy dosłownie odrobina, aby dobrze umyć twarz. W kontakcie z wodą tworzy bardzo delikatną, kremową piankę, która jest ledwo dostrzegalna. Bardzo dobrze oczyszcza skórę pozostawiając ją gładką, miłą i napiętą. Jak w przypadku wersji klasycznej tego mydła należy zachować umiar podczas stosowania, żeby nie doprowadzić do nadmiernego napięcia i wysuszenia. Ważna jest obserwacja skóry - jeżeli mydło ją przesusza, to albo je odstawiamy, albo stosujemy rzadziej. Osoby z delikatną skórą powinny stosować je nie częściej niż 2-3 razy w tygodniu. Mydło bardzo pozytywnie wpływa  na zmniejszenie zaskórników i normalizację strefy "T" szczególnie, gdy po jego użyciu zastosujemy glinkę. Stosując ten produkt trzeba pamiętać o odpowiednim nawilżeniu. Uważam, że ten kosmetyk może być ciekawą alternatywą dla osób, które nie mogą znieść zapachu klasycznego savon noir. Różane mydło posiada bardzo przyjemny skład, ale jeśli mam go oceniać pod kontem kosmetyku naturalnego mogę się tylko przyczepić do koloru i zapachu, w którego skład nie wiem co dokładnie wchodzi. Mydło mnie nie podrażniło, ani nie uczuliło. Osobiści jestem bardzo zadowolona z tego produktu i na pewno nie raz jeszcze po niego sięgnę

          Słyszeliście o "różowym" czarnym mydle? Lubicie Savon Noir? Sięgacie po kosmetyki różane?

          piątek, 23 maja 2014

          Mydło Marsylskie Różane z Olejkiem Migdałowym - Le Chatelard 1802

          Jakiś czas temu pisałam Wam o naturalnym mydle Aleppo, to właśnie ono jest przodkiem wszystkich mydeł. Krzyżowcy, którzy wracali z Ziemi Świętej przez Alep w Syrii, przywieźli technikę jego wyrobu. Pomysł bardzo szybko rozprzestrzenił się po Basenie Morza Śródziemnego i tak w XVII wieku, właśnie w Marsylii powstało pierwsze mydło marsylskie


          Mydło Marsylskie Różane z Olejkiem Migdałowym - Le Chatelard 1802
          Mydło Marsylskie Różane z Olejkiem Migdałowym - Le Chatelard 1802


          Klasyczne mydło marsylskie produkuje się ręcznie według tradycyjnej receptury marsylskich mydlarzy. Jest to mydło w pełni roślinne. Jego skład jest bardzo prosty i całkowicie naturalny - "sodium olivate , sodium palmate, aqua, sodium chloride." 
          • sodium olivate - przetworzona oliwa z oliwek
          • sodium palmate - przetworzony olej palmowy
          • aqua -woda
          • sodium chloride - sól kuchenna
          Klasyczne mydło marsylskie nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego, sztucznych barwników, dodatków syntetycznych i stabilizatorów. Powinno składać się w 72 % z z olejów roślinnych. Tak jak mydło aleppo właśnie swojej prostocie składu i naturalności składników zawdzięcza właściwości pielęgnacyjne i lecznicze. Dzięki swoim właściwością takie mydło umożliwia właściwe nawilżenie i natłuszczenie skóry, również tej bardzo wrażliwej, skłonnej do alergii i przesuszonej. Dobrze oczyszcza i nadaje skórze aksamitnej gładkości. Działa bakteriobójczo i stymuluje odnowę naskórka. Obecnie dostępne są mydła marsylskie wzbogacone różnymi dodatkami roślinnymi np. lawendą, różą, fiołkiem, jaśminem, rozmarynem, bazylią, cynamonem i innymi. Pomimo tych urozmaiceń klasyczne mydło marsylskie nadal produkowane jest tradycyjną metodą, a jego podstawowe składniki pozostają bez zmian.

          Niestety w naszych czasach mydło marsylskie stało się mydłem przemysłowym, wiele tradycyjnych mydlarni zamknięto, ponieważ stały się ofiarą tanich mydeł na bazie tłuszczów zwierzęcych. 

          Od producenta :

          " Szare Mydło Marsylskie o aromacie róży z olejkiem migdałowym myje i pielęgnuje wrażliwą skórę. Szare mydło Marsylskie Różane wykonane we Francji, na bazie naturalnych olejów roślinnych, m.in. palmowego i olejku ze słodkich migdałów. Kostka 100 gramowa dokładnie oczyszcza skórę twarzy i ciała, delikatnie myje, nie wysusza, wyjątkowo pachnie różą. Mydełko idealne dla wrażliwej skóry, alergicznej, skłonnej do podrażnień. Do codziennej pielęgnacji małych dzieci, skóry suchej, skłonnej do łuszczenia się. Mydło marsylskie podczas mycia tworzy kremową pianę, ładnie i świeżo pachnie różą, pozostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku. Olejek ze słodkich migdałów doskonały dla skóry suchej i delikatnej, bogaty w witaminę A i B, odżywia, nawilża, regeneruje i łagodzi podrażnienia skóry. Olejek posiada właściwości przeciwzapalne. Doskonały w walce z egzemą i łuszczycą. Mydło Marsylskie Różane nie zawiera: składników pochodzenia zwierzęcego, PEG, parabenów, konserwantów."

          źródło: www.e-fiore.pl

            Skład:

            "Sodium Palmate, Sodium Palm Kernelate, Aqua, Parfum, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Palm Kernel Acid, Glycerin, Sodium Chloride, Tetrasodium Etidronate, Tetrasodium EDTA, Mica,  CI 77891, CI 12490, Benzyl Benzoate, Citronellol, Geraniol,  Linalool, Amyl cinnamal, Buthylphenyl Methylpropional, Cinnamyl Alkohol, Limonene."

            • Sodium Palmatesól sodowa oleju palmowego, czyli mydło sodowe na bazie oleju palmowego. Pełni funkcję bazy mydlanej, czyli składnika myjącego .
            • Sodium Palm Kernelate - sól na bazie oleju palmowego, środek powierzchniowo czynny, łagodnie myjący. Delikatny surfaktant. 
            • Aqua - woda, rozpuszczalnik
            • Parfum - substancje zapachowe
            • Prunus Amygdalus Dulcis Oilolej ze słodkich migdałów, otrzymywany przez tłoczenie nasion drzewa migdałowego. Zawiera witaminy A, B1, B2, B6, D, E i składniki mineralne takie jak: potas, wapń, żelazo, fosfor, magnez. Nawilża, uelastycznia i odżywia skórę. Przyspiesza gojenie ran i działa przeciwzapalnie, dlatego szczególnie sprawdza  się w przypadku skóry suchej, pękającej, swędzącej, podrażnionej, stosowany w leczeniu egzemy i łuszczycy. Szczególnie polecany do pielęgnacji skóry dziecka, ponieważ jest bardzo łagodny, nie drażni i uspokaja. Przeciwdziała przedwczesnym oznakom starzenia, poprawia elastyczność skóry oraz zapobiega powstawaniu rozstępów. 
            • Palm Kernel Acid - Kwasy tłuszczowe z oleju z ziarn palmowych. Bogate w kwas palmitynowy. Substancja konsystencjotwórcza - wpływa na wzrost lepkości preparatu kosmetycznego
            • Glycerin humekant, rozpuszczalnik, a także promotor przejścia przezskórnego. Zatrzymuje wodę w skórze, zmiękcza i nawilża. Zapobiega wysychaniu kosmetyku przy ujściu opakowania. Wspomaga działanie konserwujące obniżając aktywność wody (pożywki dla drobnoustrojów). Pochodzenie różne, również petrochemiczne.
            • Sodium Chloride (chlorek sodu) - sól, antystatyk, regulator lepkości, zagęstnik, ułatwia spłukiwanie. Jest najbardziej rozpowszechnioną solą występującą w przyrodzie i bogatym źródłem mikroelementów.W większym stężeniu może wysuszać skórę i podrażniać. 
            • Tetrasodium Etidronate substancja pochodzenia chemicznego. Środek chelatujący, działa drażniąco na skórę 
            • Tetrasodium EDTA środek pochodzenia chemicznego- stosowany jako stabilizator, działa drażniąco na skórę 
            • Mica Mika, Łyszczyk, pigment mineralny- jeden z najpopulaniejszych wypełniaczy kosmetycznych. Otrzymywany z serecytu - glinokrzemianu z grupy mik. Występuje w wielu odmianach – od perłowej do prawie matowej.Używana głównie w kosmetykach mineralnych, ale również w balsamach i mydłach. Dobrze absorbuje sebum, posiada dobrą przyczepność, nadaje kosmetykom jedwabistość, działa przeciwzbrylająco. Bogata w krzemionkę wspomaga procesy budulcowe zachodzące w tkance łącznej, dodaje skórze witalności, jest naturalnym filtrem UV. Użyta w pudrach i produktach do makijażu nadaje im połysk - odbija i rozprasza światło, optycznie wygładza skórę i ukrywa nierówności. Powleczony dwutlenkiem tytanu (Titanum Dioxide) daje pigmenty z efektem perłowego połysku.
            • CI 77891Titanium Dioxide, Dwutlenek Tytanu, Biel Tytanowa. Biały pigmentu oraz dodatek do wypełniaczy. Pochodzenia mineralnego w postaci bezzapachowego, białego proszku. Jest naturalnym filtrem przeciwsłonecznym (UVA i UVB) . Nie rozpuszcza się w wodzie, rozpuszczalny w olejach. Używany jako rozjaśniacz do pudrów, fluidów, czy szminek oraz jako dodatek do przezroczystych składników kosmetycznych w celu zmętnienia i utrudnienia przenikania światła, a także jako zagęszczacz w emulsjach.
            • CI 12490 - Pigment Red 5, czerwony barwnik azowy pochodzenia chemicznego.  Może zawierać pozostałości aniliny i jej pochodnych.
            • Benzyl BenzoateBenzoesan benzylu, ester benzylowy kwasu benzoesowego. Składnik kompozycji zapachowej (zapach słodki, balsamiczny, nieco owocowy). Znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
            • Citronellol składnik kompozycji zapachowej (zapach róży i geranium). Znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
            • Geraniol - składnik kompozycji zapachowej (zapach pelargonii). Znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
            • Linalool składnik kompozycji zapachowej (zapach skórki cytrynowej). Znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
            • Amyl Cinnamalskładnik kompozycji zapachowej (zapach jaśminu). Znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
            • Buthylphenyl Methylpropional inaczej lilial, składnik kompozycji zapachowej (zapach lilii). Znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
            • Cinnamyl Alkohol - składnik kompozycji zapachowej (zapach hiacyntu). Znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
            • Limoneneskładnik kompozycji zapachowej (zapach skórki cytrynowej). Znajduje się na liście potencjalnych alergenów.


            Konsystencja, kolor i zapach : 

            Twarda, kostka z widoczną pieczęcią producenta. Zapach różano - kwiatowy, po zmoczeniu staje się bardziej mydlany. Po kilkukrotnym myciu kostka potrafi się rozwarstwiać i pękać. Dobrze się pieni tworząc delikatną, stabilną pianę.

            Mydło Marsylskie Różane z Olejkiem Migdałowym - Le Chatelard 1802
            Mydło Marsylskie Różane z Olejkiem Migdałowym - Le Chatelard 1802

            Opakowanie i cena :

            Kostka mydła o masie 100 gramów, zafoliowana i zaopatrzona w naklejoną etykietę informacyjną. Cena 12,50 zł dostępna w e-FIORE

            Sposób użycia : 

            Moczymy, mydlimy i myjemy się ;)

            Moja opinia:

            Mydło ładnie pachnie, a zapach utrzymuję się jeszcze przez chwilę na skórze po jej umyciu. Dobrze się pieni, tworząc delikatną, ale stabilną pianę. Rozmiar kostki jest wygodny i nie ma potrzeby krojenia go na mniejsze kawałki jak w przypadku aleppo lub 300 gramowych kostek mydła marsylskiego ;) Różana kostka dobrze oczyszcza skórę, nie podrażnia, ale może pojawić się uczucie nadmiernego napięcia i lekkiego wysuszenia. Mam w zwyczaju zaraz po umyciu twarzy odpowiednią tonizację skóry i nałożenie kremu bądź olejku, dlatego ten efekt szybko mija, a w razie potrzeby zmniejszam częstotliwość użycia produktu, żeby nie przesuszyć sobie skóry i wszystko gra :). Jeśli chodzi o skład, jest przyjemny i wszystko było by ładnie, żeby nie EDTA i ogrom substancji zapachowych plus czerwony kolorek, a jakaż byłaby moja radość gdyby w składzie pojawił się olejek różany... chodź kropelka ;)

            Podsumowując mydełko jest  przyjemne, dobrze się nim myje, ładnie oczyszcza,  ładnie pachnie (dziwne by było w sumie jakby nie pachniało posiadając tyle pachnideł w składzie ;P ). Pomimo tylu zapachów, na których większość mam alergie, żadnej szkody mi nie wyrządziło i nie podrażniło. Nadzwyczajnego działania nie zauważyłam, ale należy mieć na uwadze, że to tylko mydło, a nie cudowny środek na wszystkie niedoskonałości. Mydło ma przede wszystkim dobrze oczyszczać i  wywiązuje się z tego bardzo dobrze.

            Znacie to mydełko? Lubicie mydła marsylskie? Po jakie najczęściej sięgacie?

            Linkwithin

            Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...