Vision- Healthy kiss |
A teraz o balsamie- preparat do pielęgnacji ust na bazie mikrosfer hialuronowych, nie zawieraja gliceryny, substancji ropopochodnych i zapachowych, które mogą spowodować reakcje alergiczne i wysuszyć skórę.
Balsam wygładza usta i nadaje im objętości (efekt Lip Volume) i w przeciwieństwie to innych dostępnych na rynku kosmetyków zwiększających objętość nie zawiera wyciągów z pieprzu, ani mentolu, aby uchronić nas przed często nieprzyjemnym uczuciem pieczenia, swędzenia i reakcjami alergicznymi.
Dostępne są dwa rodzaje balsamów- Healthy kiss na dzień, który ja mam- zawiera naturalne olejki eteryczne pomarańczy i wanilii oraz Healthy kiss na noc z lawendowym olejkiem eterycznym.
Balsam healthy kiss na dzień chroni usta przed szkodliwym oddziaływaniem czynników środowiska zewnętrznego, zwiększa elastyczność i jędrność naskórka wygładzając zmarszczki. Można go stosować osobno, a także jako podkład pod pomadkę w celu ochrony przed niekorzystnym wpływem substancji barwiących zawartych w pigmencie.
W jego skład wchodzą naturalne olejki eteryczne- pomarańczowy i waniliowy, witaminy A i E oraz cenne składniki roślinne jak: skwalen- naturalna substancja nawilżająca, olej z pestek słonecznika, soi, kiełków kukurydzy, marchewki i drzewa chea.
Producent podkreśla duże właściwości aromaterapeutyczne olejków eterycznych zawartych w balsamach w moim przypadku w balsamie na dzień:
Eteryczny olejek pomarańczowy- poprawia jędrność naskórka ust, posiada właściwości antyutleniające, korzystnie wpływa na układ odpornościowy, zwiększa odporność na infekcje, łagodzi napięcia i stany lękowe, poprawia nastrój
Eterycznyo olejek waniliowy- zwiększa elastyczność i miękkość skóry, poprawia ogólne samopoczucie, łagodzi rozdrażnienie, aktywizuje zdolności fizyczne i intelektualne, relaksuje
Cena i opakowanie:
Miękka plastikowa tubka o pojemności 5ml zakończona wygodnym i higienicznym aplikatorem. Cena to 42zł
Moja ocena
Skład balsamu jest naprawdę piękny:) Konsystencja jest gęsta, ale po nałożeniu na usta naprawdę delikatna i przyjemna- usta się nie kleją, ani nie ociekają tłuszczem. Bardzo ładnie nawilża i ujędrnia usta i co najważniejsze nie robi tego co inne balsamy i pomadki potrafią zrobić- pozornie nawilżyć, a później pozostawić "suchara" na ustach. Uważam, że producent wywiązuje się z większości obietnic, wiadomo, że nie będziemy miały ust w rozmiarze XXL, ale zyskają na jędrności i będą ładnie błyszczały. Co do oddziaływania olejków na stan naskórka zgadzam się, ale zapewnienia o właściwościach aromaterapeutycznych jak min łagodzenie rozdrażnienia czy aktywizacja fizyczna czy umysłowa są dalece na wyrost, ponieważ zapach balsamu jest bardzo delikatny- praktycznie nie wyczuwalny, ale i ma to swoje plusy- nie drażni tych wrażliwych na zapachy;)
Masz piękne usta.
OdpowiedzUsuńBalsam ładnie się prezentuje.
tez chce takie usta ;d
OdpowiedzUsuńZa takie usta oddałabym wieele :) Miło się czyta Twojego bloga zacznę tu zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńPzodrawiam i zapraszam do siebie :)
Dziękuję, bardzo mi miło :) Pozdrawiam ciepło :)
UsuńPrzepiękny kształt ust!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
Dziękuję:) Pozdrawiam ciepło!
UsuńNo i jestem Kalista :P Też chcę taki balsamik bo mi usteczka pękają i bolą... masakra jakaś... a zajączek objadł się sałaty i dlatego trzyma się za brzuszek :P
OdpowiedzUsuńCoś się pomyśli kochana, a nie masz już tej maści ode mnie- różowej babydream? Do Rossa weszły już te balsamy do kąpieli cośmy nimi włosy myły w nowym opakowaniu, ale maśćki nie widzę :/
Usuń