Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

środa, 29 maja 2013

Muffinka do masażu - Shea Spa Fit trawa cytrynowa z jęczmieniem (The Secret Soap Store, Scandia Cosmetics)

Muffinka bardzo mnie zaciekawiła- na pierwszy rzut oka wygląda jak smaczna babeczka, ale do zjedzenia się nie nada... i tym razem produkt przeznaczony jest do ciała i masażu- wbrew wyglądowi, który może zmylić niejednego łasucha ;) "Ciacho" tym razem nie jest skierowane do naszego podniebienia- ma być słodyczą dla ciała i właśnie je rozpieszczać...ach jak to poetycko ujęłam ;P

Shea Spa Fit trawa cytrynowa z jęczmieniem- The Secret Soap Store
Shea Spa Fit trawa cytrynowa z jęczmieniem- The Secret Soap Store

Od producenta:                                                                                                                      
"Bogaty komfort nawilżenia. Masło Shea (Eco cert) (80%) obfite w witaminy z grupy E + C, wzbogacone młodym zielonym jęczmieniem. Oraz sześcioma olejami w tym arganowym (Eco cert) i awokado (Eco cert). Masło w kontakcie ze skórą i pod wpływem jej ciepła zmienia konsystencję na płynną. Przeznaczone jest do wszystkich rodzajów skóry. Można stosować jako balsam do suchej i bardzo suchej skóry"


Skład:                                                                                                                                      
Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Olea Europaea Oil, Cera Alba, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Persea Gratissima (Avocado) OilVitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Parfum, Chlorophyll, Hordeum Powder ,Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Limonene, Citral

Butyrospermum Parkii (Shea Butter)- Masło Shea, koi podrażnienia, nawilża, odżywia i chroni skórę. Jest naturalnym filtrem przeciw promieniom UV.  
Olea Europaea OilOliwka Europejska,jest bogatym źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych. Poprawia ukrwienie skóry, odżywia ją i pozostawia na niej film ochronny. Wzmacnia barierę naskórka, regeneruje i nawilża. 
Cera Alba- Biały wosk pszczeli, otrzymywany przez oczyszczanie żółtego wosku ( Cera flava) Kosmetyk z jego dodatkiem jest twardszy, bardziej przyczepny i zwarty- można go łatwiej chwycić. Ma działanie wygładzające, natłuszczające i tworzy stabilny, ochronny film 
Argania Spinosa Kernel Oil- olej arganowy, neutralizuje wolne rodniki, przyspiesza gojenie ran i stanów zapalnych. Nawilża i ma działanie przeciwzmarszczkowe.  
Macadamia Ternifolia Seed Oil- olej z nasion makadamii.
Prunus Amygdalus Dulcis Oil- olej ze słodkich migdałów. 
Persea Gratissima (Avocado) Oil- olej z awokado 
Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil- olej z pestek winogron 
Parfum- substancje zapachowe 
Chlorophyll- chlorofil, zielony barwnik, w znacznych ilościach znajduje się w chloroplastach roślin 
Hordeum Powder- sproszkowany jęczmień 
Ascorbyl Palmitate- pochodzenia różnego. Składnik otrzymywany poprzez estryfikację kwasu palmitynowego i kwasu askorbinowego (witaminy C). Środek używany jako składnik wspomagający i antyutleniacz do ochrony wrażliwych na tlen lipidów (np. cennych olejów roślinnych). Stosowany także jako lekki konserwant dla naturalnych olejów, aromatów i wosków. Zapewnia trwałość produktów, wydłuża ich przydatność do użycia, zabezpiecza przed powstawaniem nieprzyjemnego zapachu, zmianami barwy oraz konsystencji produktu gotowego. 
Lecithin- lecytyna, fosfolipid pochodzenia roślinnego, naturalny emulgator, zmiekcza, nawilża i odżywia skórę, działa antystatycznie. 
Tocopheryl Acetate- substancja o działaniu przeciwutleniającym, antyoksydant. Syntetyczna witamina E. Sprawia, że skóra jest elastyczna i dobrze nawilżona, składnik dopuszczonego do użycia w kosmetykach naturalnych  
Limonene- komponent zapachowy, imituje zapach skórki cytrynowej. Znajduje się na liście potencjalnych alergenów. 
Citral- składnik kompozycji zapachowej (zapach cytryny). Znajduje się na liście potencjalnych alergenów

Konsystencja, kolor i zapach:                                                                                                  
Konsystencja masełka jest bardzo gęsta i treściwa, ale w kontakcie ze skórą bardzo szybko robi się oleista i łatwa do rozprowadzania. Masełko jest bardzo tłuste, koloru białego z wyczuwalnymi pod palcami malutkimi grudkami, które szybko się rozpuszczają. Zapach jest śliczny, cytrusowy, orzeźwiający i dość długo utrzymuje się na skórze.


Shea Spa Fit trawa cytrynowa z jęczmieniem- The Secret Soap Store

Opakowanie i cena:                                                                                                                  
Papierowa foremka zawinięta w folię ochronną o pojemności 50 g. Opakowanie jest naprawdę urocze i miłe dla oka, ale niestety niepraktyczne, ponieważ po otwarciu "ciacha" trzeba, albo zużyć produkt w całości, albo zawinąć w woreczek. Ja nie miałam z nim większego problem, bo miałam puste opakowanie po kremie i właśnie tam wylądowała mufina ;) Cena: 11,50 zł
 

 
Shea Spa Fit trawa cytrynowa z jęczmieniem- The Secret Soap Store

Sposób użycia:                                                                                                                         
Można stosować do masażu ciała oraz jako balsam.

Shea Spa Fit trawa cytrynowa z jęczmieniem- The Secret Soap Store

Moje zastosowanie:                                                                                                                 

- Zabezpieczanie i odżywianie końcówek włosów- wsmarowuję odrobinkę w same końcówki po umyciu i lekkim osuszeniu włosów ręcznikiem, przed suszeniem suszarką, albo nakładam odrobinkę na suche końcówki.
- Kremowanie włosów / olejowanie: Smaruję końcówki lub włosy na całej ich długości i zostawiam na noc,a rano wszystko zmywam i cieszę się mięciutkimi i odżywionymi włosami.
- Ochrona i regeneracja ust- bardzo dobrze chroni, nawilża i regeneruje usta oraz nadaje im ładny połysk
- Na uszkodzone i suche partie skóry- smaruje nią min łokcie i kolana
- Na suche dłonie i stopy- na noc nałożona na dłonie i stopy pod rękawiczki i bawełniane skarpetki
- Do smarowania skórek wokół paznokci.

Moja opina:                                                                                                                              
Jestem bardzo zadowolona z muffinki. W moim przypadku sprawdza się znakomicie zarówno do włosów jaki i skóry. Trzeba jednak pamiętać o umiarze podczas aplikacji produktów tego typu, bo można "przedobrzyć". Masełko jest bardzo tłuste, dlatego po nałożeniu trzeba odczekać swoje, aby nie znalazło się na ubraniu. Shea Spa Fit bardzo dobrze nawilża i odżywia nawet bardzo suche partie ciała, a efekty widać  już po pierwszym użyciu- skóra jest miękka i przyjemna w dotyku. Nie podrażnia, a wręcz niweluje zaczerwienienia. Szkoda tylko, że opakowanie jest takie małe;)
Muffinka ma bardzo dobry skład, ale nie widzę nigdzie w nim wspomnianej w nazwie trawy cytrynowej. Pachnie bardzo ładnie cytrusowo, ale to za sprawą kompozycji zapachowych, które wcale nie muszą pochodzić z trawy cytrynowej...nie wiem czy na wzrok rzuciło mi się całkiem, czy o co chodzi, ale nigdzie nie wypatrzyłam "Cymbopogon Citratus Extract", "Cymbopogon Schoenanthus Oil"czy "Lemongrass"... Taką samą sytuację miałam w przypadku Rewitalizującego koziego mleka do kąpieli bambusem z miętą, tej samej firmy, w którym nie było bambusa...Pomimo tego, iż trawa cytrynowa jest tylko w nazwie jestem jak najbardziej na tak i na pewno sięgnę po następną muffinkę Shea Spa Fit


Produkt do testów otrzymałam od firmy JM Spa & Wellness 

A Wy jakie lubicie używać takich "tłuściochów" do pielęgnacji ?? Skusilibyście się na taką muffinkę?

29 komentarzy:

  1. Mimo naprawdę ciekawego składu i fajnych nut zapachowych, nie odpowiada mi konsystencja, sama lubię delikatne mgiełki i balsamy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W taki wypadku, to faktycznie nie byłabyś nią zachwycona, bo tłuścioch z niej porządny ;)

      Usuń
  2. Ja miałam żurawinową, wystarczyła mi na trzykrotne posmarowanie całych nóg, ale po jednym takim smarowaniu miałam spokój z balsamowaniem na 3 dni - bardzo intensywnie nawilżała i zmiękczała skórę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też ubolewam nad tym, że mogłaby być w większym opakowaniu- "Muffina XXXL", ale bym się cieszyła z takiej ;D

      Usuń
  3. podoba mi sie forma babeczki
    szkoda tylko ze nie jest to praktyczne
    ale kosmetyk sam w sobie jest interesujacy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urocza jest, to trzeba przyznać :) Jak ma się jakiś pojemniczek w zapasie do przełożenia masełka, to i opakowanie większego problemu nie stwarza, a produkt naprawdę wart uwagi:)

      Usuń
  4. w opisie jest wyciąg z jęczmienia, a trawa to tylko zapach, nic nie pisze, ze znajduje sie ekstrakt z trawy cytrynowej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ważne jest to, co widnieje na etykiecie, a tam jest napisane "Shea Spa Fit trawa cytrynowa z jęczmieniem", a nie "o zapachu trawy cytrynowej", a w gwoli ścisłości wyciąg z jęczmienia jest po substancjach zapachowych, czyli w ilościach śladowych, więc niewielki z niego pożytek. Jeśli producent pisze "Shea Spa Fit trawa cytrynowa z jęczmieniem" to mógł użyć jako kompozycji zapachowej olejku/ekstraktu z trawy cytrynowej i było by ok, a na etykiecie nie znalazłam o tym żadnej informacji.

      Usuń
  5. Nie przyszło by mi do głowy by wypróbować ją do kremowania włosów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zobaczyłam w składzie tyle olejów, to musiałam ją na włosach wypróbować :)

      Usuń
  6. Właśnie przypomniałaś mi, ze muszę zrobi recenzję swojej paczki. Też dostałam to masło, ale trochę się zdeformowało w transporcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też zgniotło się w kopercie, ale troszkę je uformowałam i wyprostowałam, żeby na zdjęciach przyzwoicie się prezentowało, a że muffinka jest bardzo plastyczna to powróciła do dawnego wyglądu ;)

      Usuń
  7. Te muffinki są świetne, tylko opakowanie mają do bani :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, dlatego swoją od razu przepakowałam do słoiczka po kremie ;)

      Usuń
  8. Jakiś czas temu miałam na nie ochotę, ale póki co wyleczyłam się z powodu opakowania. Jestem wygodnicka :) może kiedyś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla wygodnickich papilotki faktycznie nie są najlepszym pomysłem na opakowania ;)

      Usuń
  9. muffinka wygląda ładnie dopuki się jej nie użyje.
    przełożenie masełka do słoiczka to świetny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  10. cudnie prezentuje się te produkt:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i dobrze się sprawdza, o ile ktoś lubi masełka :)

      Usuń
  11. A ja lubię takie tłuste rzeczy na ręce ;p Czasem mam ze skórą w tym miejscu problemy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muffinka jak najbardziej się do tego nadaje- miałam po niej bardzo dobrze nawilżone i gładkie łapki ;)

      Usuń
  12. Urzeka mnie skład tego 'ciacha'. Lubie takie tłuściochy (szczególnie shea) właśnie na przesuszoną skórę, np. na łokciach lub stopach - pewnie byłabym z tej 'muffiny' zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawa muffinka, już chyba wiem co sobie zażyczyć ma urodziny ^^
    niby opakowanie niepraktyczne, no ale przecież prawie każdy ma jakieś opakowanie puste w domu, ja np. przechowuję w takich półfabrykaty do wyrobu biżuterii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, dla chcącego nic trudnego- zawsze można jakieś puste opakowanie znaleźć ;)

      Usuń
  14. Uwielbiam kosmetyki z masłem shea:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:) Jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądacie. Staram się odwiedzać każdego, więc proszę nie spamujcie! Dodawanie linków nie związanych z tematem posta i reklam nie jest mile widziane i każdy komentarz tego typu będzie usuwany.

Linkwithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...