Od producenta:
" Świeczka
shea służy do masażu oraz pielęgnacji ciała. Zawiera naturalne
składniki z Afryki i Hiszpanii. Intensywnie nawilża i regeneruje skórę"
Butyrospermum Parkii- masło Shea, koi podrażnienia, nawilża, odżywia i chroni skórę. Jest naturalnym filtrem przeciw promieniom UV.
Coconut Oil- Olej kokosowy, nawilża, zmiękcza, wygładza i odżywia.
Tocopheryl Acetate- antyoksydant, witamina E zapobiega starzeniu się skóry, działa konserwująco.
Parfum- substancje zapachowe
Konsystencja, kolor i zapach:
Konsystencja świecy jest bardzo gęsta i treściwa, w kontakcie ze skórą robi się oleista i dość łatwa do rozprowadzenia. Jest tłusta, koloru biało kremowego. Zapach bardzo przypadł mi do gustu- lekko słodka wanilia przełamana orzeźwiającą pomarańczą...mmm :) . Świeca sama w sobie bardzo przyjemni pachnie, rozgrzany olejek również, niestety zapachu nie czuć w pomieszczeniu podczas jej palenia.
Opakowanie i cena:
Metalowa, zakręcana puszka jest bardzo praktycznym opakowaniem dla produktu tego typu. W przeciwieństwie do szklanych pojemniczków które służą jako opakowanie w większości świec do masażu puszka jest lekka i nietłukąca...co najwyżej po upadku może nam się tylko odkształcić ;) i zapewne wykorzystam ją nie raz do własnoręcznie ukręconych kosmetyków :) Pojemność 150 g Cena 29 zł, . Dostepna w Skarby Świata
Sposób
użycia:
"Zapal
w łazience podczas kąpieli bądź prysznica, poczuj delikatny zapach
świeczki. Następnie po kapieli wmasuj ciepły balsam, który wytopi się ze
świeczki i ciesz się miękką gładką skórą"
Zapalam świecę na ok 15 minut przed planowanym użyciem, aby zdążyła się rozpuścić. Za pomocą opuszków palców równomiernie rozprowadzam ją na skórze po kąpieli. Jeśli potrzebuje użyć jej w większej ilości wystarczy, że lekko pochylę pojemnik i wyleję olejek na dłoń lub bezpośrednio na skórę. Stopiony wosk nie jest gorący, jest przyjemnie ciepły, świeca posiadają optymalną temperaturę topnienia, a podgrzane oleje doskonale rozprowadzają się na skórze, otulając ją ciepłem i delikatnym zapachem. W przeciwieństwie do wielu olejów roślinnych (winogronowego czy sojowego) masło Karite nagrzewa się do temperatury tylko nieco wyższej od temperatury ciała. Takie nakładanie kosmetyku "na ciepło" jest naprawdę przyjemne, a co najważniejsze nie ma ryzyka oparzenia w tym przypadku. Kosmetyk sprawdza się bardzo dobrze przy masażu chińskimi bańkami. Podwyższona temperatura masła Shea sprawia, że dobroczynne składniki łatwiej wnikają w skórę, a masaż działa relaksująco:) Podczas masażu można stale zapalać i gasić świecę, dzięki czemu wosk jest cieplejszy i lepiej się wchłania w głębokie warstwy skórne. Świeca posiada ładny, prosty i wartościowy skład. Jest wydajna, po wielu użyciach widzę, że starczy mi jeszcze na dość długo, wystarczy niewielka ilość dobrze rozgrzanego wosku, aby pokryć ciało odpowiednią warstwą i zapewnić dobry poślizg podczas masażu. "Na zimno" również bardzo dobrze się sprawdza. Wydaje mi się, że rozgrzana pachnie troszkę słabiej niż zimna. Produkt posiada niestety jeden minus... podczas palenie nie pachnie i nie wypełnia aromatem pomieszczenia, troszkę szkoda. Uważam, że taka świeca jest o wiele przyjemniejsza niż tradycyjne olejki. Gdy po ciężkim, męczącym dniu napełnimy wannę ciepłą wodą, postawimy w pobliżu zapaloną świecę, a po kąpieli i osuszeniu skóry, wykonamy relaksujący masaż za pomocą świecy poczujemy się naprawdę odprężeni :) Należy pamiętać, że do takiego masażu używamy tylko świec wykonanych z naturalnych składników, które w przeciwieństwie do tradycyjnych, sklepowych świec, których aplikacja na skórę grozi poparzeniem nie zawierają produktów ropopochodnych, ani parafiny.
Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Świeca jest tłusta, dlatego po nałożeniu trzeba odczekać swoje, aby nie znalazła się na ubraniu, ale za to bardzo dobrze nawilża i odżywia nawet bardzo suche partie ciała, a efekty widać już po pierwszym użyciu- skóra jest miękka i przyjemna w dotyku. Nie wywołuje podrażnień, a wręcz niweluje zaczerwienienia. Należy pamiętać o umiarze podczas aplikacji tego typu produktów, bo można "przedobrzyć". Świeczki używam do olejowania włosów na całej ich długości lub tylko na końcówkach, nakładam na suche partie skóry (usta, dłonie, stopy, kolana, łokcie), a także stosuję ją do skórek i paznokci- maczam w roztopionym cieplutkim wosku opuszki palców i delikatnie wsmarowuję :)
W moim przypadku świeca do ciała sprawdza się znakomicie zarówno do włosów jaki i ciała :)
Znacie ją? Używacie takich świec??
Lubię takie zapachowe dodatki:)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńMuszę coś takiego kupić :D
OdpowiedzUsuńPolecam, produkt jest wart uwagi :)
UsuńNigdy nie słyszałam o świecach do ciała, ale brzmi to bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńŚwiece do ciała to naprawdę ciekawy i warty wypróbowania wynalazek :)
UsuńKurczę ale fajny produkt i do tego skuteczny! :) Z pewnością skuszę się na zakup.
OdpowiedzUsuńPolecam, ja jestem bardzo zadowolona z tej świecy :)
Usuńależ gadżeciarski produkt :D a że się świetnie sprawdza to jeszcze fajniej :)
OdpowiedzUsuńTakie wynalazki tylko u mnie ;D sprawdza się elegancko :)
UsuńBardzo ciekawy produkt. Chętnie poznałabym go bliżej :)
OdpowiedzUsuńWart wypróbowania :)
UsuńHa, bardzo ciekawe rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się spodobało ;)
UsuńŚwieczka do ciała?? Już mnie nic nie zdziwi :P
OdpowiedzUsuńOj pewnie jeszcze wiele kosmetycznych wynalazków nas zadziwi ;D
UsuńJaki cudak :D Nigdy nie widziałam czegoś takiego!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tłustymi produktami, ale na taką na pewno bym się pokusiła :)
Ja wcześniej też nie widziałam takich wynalazków, to mój pierwszy taki cudak ;) "Tłuścioch" to z tej świecy jest, ale taki pozytywny ;D
UsuńNa warsztatach świecowych robiłyśmy świecę do masażu, ale jeszcze jej nie używałam - chyba dziś będzie jej debiut:)
OdpowiedzUsuńA widziałam Cię na zdjęciach z tych warsztatów ;) Ciekawa jestem jak sprawdzi się taka świeca u Ciebie :)
UsuńWidziałam już kilkakrotnie takie cudeńka, ale sama jeszcze nie używałam :D
OdpowiedzUsuńProdukty Nacomi kuszą mnie coraz bardziej :)
Bardzo przyjemny produkt i umilacz jesiennych wieczorów :) Z produktów Nacomi jestem bardzo zadowolona- ładny skład, dobra cena i obietnice producenta nie są pustymi słowami bez pokrycia jak w przypadku wielu firm..., wydaje mi nawet, że efekty przewyższają obietnice :)
Usuńmuszę wypróbować taką świecę :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie ;)
UsuńNigdy nie słyszałam o takim czymś ale chyba wart jest uwagi :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
warta uwagi jak najbardziej :)
UsuńWow!
OdpowiedzUsuńTa świeca ma lepszy skład niż niejeden kosmetyk do skóry wrażliwej! ;-)
To prawda, skład ma bardzo ładny :)
UsuńUwielbiam tą świecę! :) Szkoda, że cena jest tak powalająca, ale na taką pielęgnację warto sobie pozwolić od czasu do czasu :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa też ;) Biorąc po uwagę skład i ceny podobnych produktów o podobnej pojemności 49-80 zł to cena 29 zł wygląda i tak bardzo korzystnie ;) Nie jest to mało, fakt, ale biorąc pod uwagę wydajność świecy nie jest tak źle ;) Pozdrawiam cieplutko :)
Usuńczego to ludzie nie wymyślą..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
http://czerwonafilizanka.blogspot.com/
To fakt, co jeden produkt, to bardziej wymyślny :) Przynajmniej nie jest nudno ;)
UsuńNigdy się nie spotkałam z takim produktem i trochę mi się w głowie nie mieści, żeby świeca do ciała... ; )
OdpowiedzUsuńJa też z dużym zdziwieniem podeszłam do tego produktu ;D
Usuń